Winamp i AIMP - pierwszy nie taki żarłok a drugi nie taki leciutki

Kilka słów wstępu: Witam. Chciałbym poruszyć plotkę o zużyciu pamięci tych programów: WInamp'a i AIMP'a. Według opinii niektórych Winamp zżera mnóstwo pamięci a AIMP jest leciutki i o wiele lepszy. Twierdzę że jest inaczej.

Winamp jest odtwarzaczem multimedialnym głównie przeznaczonym do słuchania muzyki. Ma również inne funkcje takie jak np. konwerter audio i nagrywanie płyt audio. Mając 512 MB pamięci RAM mogłem mieć włączone Mozillę Firefox, GG 10(tak, tego żarłoka) i Winamp'a bez zbytnich problemów. Dźwięk był dobry, nic nie przerywało dźwięku. Ostatnio zainstalowałem AIMP'a po usłyszeniu tejże cudownej opinii i okazało się że AIMP włączony również z tamtymi programami powodował że komputer trochę zamulał i dźwięk się zacinał z lekka(nie z powodu czegoś innego, sprawdzałem to).

Mimo tego AIMP ma też kilka fajnych opcji ale też zbędnych bajerów jak np. wielki napis z tytułem rozpoczynającej się piosenki u góry ekranu co bardzo przeszkadza. Uważam AIMP'a za ulepszonego Winamp'a. Ma to samo co Winamp lecz ma również parę ulepszeń dlatego AIMP jest równie dobrym odtwarzaczem. Jednak właśnie Winamp jest bardziej "lekki" od AIMP'a. Należy trochę sprostować opinię o Winampie.

Szczerze polecam oba programy. Obydwa są bardzo dobre i durne plotki niech nie zmieniają waszego myślenia o danym programie. Dziękuję za uwagę.