Buduję nietypowy PC typu open frame
20.08.2021 | aktual.: 23.08.2021 12:53
Chcąc zrozumieć ideę przyświecającą temu projektowi musimy cofnąć się o kilka długich miesięcy. Przez moje dłonie przechodzi całkiem spora ilość sprzętu, od sampli testowych po komponenty używane. W ten oto sposób, po różnych przygodach, pod moją opiekę trafił wyraźnie nadgryziony zębem czasu PC z customową ramą i zepsutym chłodzeniem wodnym typu open loop. Rama była na tyle ciekawa, że zamiast na złom to postanowiłem z jej użyciem zmontować zupełnie coś nowego. Tym oto sposobem sięgnąłem po komponenty NZXT.
Recykling podzespołów
Wcześniejszy komputer pokazowy nadawał się do całkowitego demontażu. Wszelaki brud, zacieki oraz sparciałe przewody chłodzenia nie pozostawiały złudzeń, że nikt nie miał nawet odrobiny chęci zadbać o ten sprzęt. Dobra nowina jest taka, że płyta główna wykąpana w izopropylu po zmianie past i termopadów działa należycie. Zastosowanie dla niej znalazłem dość szybko w innym projekcie. Niestety karty graficznej nie miałem jak sprawdzić. Customowy blok chłodzenia obejmował również GPU a cały loop wymaga nie tylko dokładnej konserwacji ale i wymiany pewnych komponentów. Gdy zaopatrzę się w odpowiednie podzespoły spróbuję reaktywować GTX 1080 Ti, ale to już eksperymenty na inną okazję.
Komputer poszedł do rozbiórki a stalowa rama wymagała pełnego odświeżenia. Wszelakie zarysowania i zabrudzenia dosłownie kłuły w oczy. Szlifowanie, odłuszczenie a na końcu świeża warstwa czarnej matowej farby zrobiła swoje. Całość prezentowała się jak nowa. Nadmienię tylko, że szkielet przyszłego komputera nie jest lekki. Waży co najmniej piętnaście kilo, bo miejscami zastosowano całkiem grubą blachę. Tym bardziej nie muszę martwić się o stabilność konstrukcji.
Wybieramy komponenty
Części do tego projektu podesłała firma NZXT oraz Inno3D. Główny element pokazowy stanowi płyta główna N7 B550 z zamontowanym już procesorem Ryzen 9 3900X. Ten kawałek laminatu miałem okazję testować. Generalnie mobo przygotowane przez tak naprawdę firmę Asrock zasługuje na kciuk w górę.
Drugim elementem centralnym tego projektu jest oczywiście karta graficzna – RTX 3080 Ti X3, o której możecie poczytać w moim poprzednim wpisie. Jest to pierwsze tak minimalistyczne GPU, jakie otrzymałem od Inno3D od bardzo długiego czasu. Metalowa obudowa, szczotkowany wzór i całkowity brak RGB idealnie pasują do mojego zamysłu, gdzie ma dominować wręcz industrialny, surowy minimalizm. Oczywiście ogólnie nie zabraknie odrobiny podświetlania, ale o tym za chwilę.
Ok, karta i mobo gotowe. Pozostała jeszcze kwestia chłodzenia. Ponieważ pierwotny custom loop jest w opłakanym stanie musiałem sięgnąć po inne rozwiązanie. Spróbowałem swoich sił z Krakenem. Wersja X73 z dopiskiem RGB nadawała się idealnie z dwóch powodów: długie przewody odprowadzające wodę i elastyczny sposób montażu bloko-pompy. Mogę nią obracać w dowolnym kierunku, podobnie jak samą osłoną z lustrem i logiem NZXT. Tym samym nie jestem skrępowany w żaden sposób.
Na pochwałę zasługuje również cable managment chłodzenia - szczególnie szeregowe łącznie wentylatorów. Tak naprawdę kwestia zbicia temperatur pozostawała drugorzędna, bo z użytym CPU poradziłaby sobie mniejsza chłodnia z modelu X63. Nie sięgnąłem po nią, ponieważ jej kształt nie pasował do mojej koncepcji.
Wspomniałem już o podświetlaniu. Kolory uświadczymy tylko w trzech miejscach – pamięci RAM, delikatny efekt lustra na pompie i trzy wentylatory AiO. Taka konstrukcja aż prosi się o delikatne rozświetlenie acz nie chciałem zbytnio przesadzić. Finalnie czego nie widać na zdjęciach to zasilacz o mocy 850W również od NZXT. Cała aparatura musiała być odpowiednio "zabezpieczona" w kwestii dostarczenia prądu.
Ostatnim i przyznam się dość spontanicznym wyborem komponentu był zestaw wertykalnego montażu karty graficznej. Produkt otrzymałem przy innej okazji od Cooler Master. Chodzi o Masteraccessory - Universal Vertiacal Graphics Card Holder Kit v.2. Uff... dłuższej nazwy nie mogli wymyślić :) Pakiet obejmuje odpowiedni metalowy stelaż i riser potrzebny do komunikacji płyty głównej z GPU. Ciekawostką jest, że położenie układu graficznego wzdłuż obudowy można delikatnie modyfikować, ponieważ kartę przykręcamy na szynie blokowanej szybkoskrętką.
Finalne wrażenia
Ponieważ wszystko montowałem na otwartej ramie projekt po ogarnięciu kwestii czysto kosmetycznych posuwał się bardzo szybko. Zasadniczo całość montażu zakończyłem tego samego dnia. Największy wpływ na to miało dobór komponentów jednego producenta. Co tu dużo mówić ekosystem NZXT pozwala na naprawdę sporą swobodę i elastyczność w aranżacji PC.
Przy czym musiałem nieco kombinować to położenie bloko-pompy i chłodnicy. Ten ostatni komponent, chcąc uzyskać najbardziej optymalne ułożenie, przeniosłem nieco w górę. Jednocześnie trochę zabawy wymagał wertykalny montaż GPU. Po prostu „klasyczne” ułożenie karty, będące pierwotnym zamysłem, wydawało się niewystarczające. Niecodziennie skręca się taki zestaw komputerowy i przy tym projekcie chciałem pójść na całość.
Lista użytych części: NZXT N7 B550, Kraken X73 RGB i PSU C850. Inno3D RTX 3080 Ti X3 oraz pamięci iChill 16GB 3600MHz CL17. Dysk SSD Samsung 980 Pro M.2 Gen 4.
Myślę, że udało się uzyskać ciekawy efekt nietuzinkowej konstrukcji bez inwestycji w obszerne chłodzenie wodą w postaci custom loop'a. Zastosowane AiO spełniło powierzone zadanie w pełni. Ja bez większego zastanowienia daję "okejkę". Pozostaje zapytać, co sądzicie o tym projekcie. Jak Waszym zdaniem prezentuje się finalny efekt?