Intel Extreme Masters 2014 - dzień pierwszy
16.03.2014 15:34
Dziwnym trafem, dość nieoczekiwanie wraz z DjDziadkiem otrzymaliśmy akredytacje prasowe na Intel Extreme Masters 2014.
Jako że nie darowałbym sobie przepuszczenia takiej okazji wraz z Darkiem pojawiliśmy się w piękny słoneczny dzień pod katowickim Spodkiem gdzie przywitał nas tłum przed wejściem, cierpliwie czekający na możliwość wejścia.
W samym Spodku dało się zauważyć kłębiący się tłum zwiedzających i pełne trybuny kibiców, którzy oklaskami nagradzali kolejne zwycięstwa swoich faworytów. Liczba zwiedzających była naprawdę pokaźna. W pewnym momencie, by uniknąć przepełnienia, zaczęto wpuszczać tylko taką liczbę osób z kolejki, ilu opuściło Spodek,. Popołudniu już zaczęto wpuszczać w miarę płynnie.
Na płycie Spodka gdzie były stoiska wystawców, chyba największy tłum kłębił się przy stanowisku HyperX. Tutaj dużym magnesem była możliwość przejechania się pełnowymiarowym symulatorem Porsche. Kolejka oczekujących na możliwość przejażdżki była bardzo długa i to o każdej porze dnia :)
Więcej o tym symulatorze napisze DJDziadek, bowiem jemu udało się przejechać nawet dwukrotnie i wyszedł z auta z dość mocnymi wypiekami na twarzy. :)
Wielu wystawców, pokazało komputery w naprawdę ekstremalnych konfiguracjach i dość futurystycznych obudowach.
Konstrukcja od HyperX
Monstrum Asusa
I twór Komputronika
Na środku spodka królowało stoisko Intela, w którym to można było ujrzeć wszystkie produkty firmy z Santa Clara. Na stoisku Asusa można było ujrzeć ekstremalny overlocking ciekłym azotem. Mnóstwo komputerów, na których można było pograć oraz kilka replik bolidów F1, w których mogliśmy zagrać na symulatorze itp dopełnia obraz wystawy.
Na większości stoisk były wydzielone strefy gracza gdzie odbywały się mini turnieje z atrakcyjnym nagrodami. Zresztą jak na niemal każdej tego typu imprezie, konkursy odbywały się niemal, co chwilę i kolejna nagroda trafiała do szczęśliwca.
Ale nie to było głównym magnesem dla odwiedzających IEM, bowiem zdecydowana większość zwiedzających przyszła obejrzeć zmagania najlepszych graczy świata. Nieczęsto mamy możliwość obserwowania na żywo najlepszych na świecie, profesjonalnych graczy e‑sportowych. I sądząc po zapełnionych do granic możliwości trybunach
Atmosfera na trybunach była absolutnie wspaniała i godna tych Mistrzostw. Kibice owacjami nagradzali każdą ciekawą akcję i nie szczędzili braw każdej drużynie.
Oczywiście, gdy na arenę wkraczali polscy gracze, czego można było się oczywiście spodziewać, applauz publiczności po każdym zdobytym punkcie był wręcz ogłuszający a w górę szły białe i czerwone baloniki. Momentami czułem się jak na najlepszych meczach naszej reprezentacji w siatkówce. Po prostu nie da się tego opisać, to trzeba samemu przeżyć.
Wychodząc ze Spodka po pierwszym dniu, zastanawialiśmy się z DjDziadkiem, czym ta impreza może nas jeszcze zaskoczyć. Bo sądziliśmy, że widzieliśmy już wszystko, ale o tym nieco później :)