Blog (141)
Komentarze (2.5k)
Recenzje (2)
@PangrysCzy warto polubić Yogę? — oczywiście mam na myśli Lenovo Yogę 900

Czy warto polubić Yogę? — oczywiście mam na myśli Lenovo Yogę 900

10.02.2017 | aktual.: 10.02.2017 18:31

[image=900]

Pod koniec ubiegłego roku spotkała mnie całkiem miła niespodzianka, bowiem udało mi się zakwalifikować do programu Microsoft First League, jako jednemu z około dwudziestu wybrańców. Sam program jest pomysłem obecnego CEO Microsoftu, czyli Satya Nadella i ma przybliżyć technologię firmy z Z Redmond nie tylko geekom. Nawet nie pytajcie jak mi się to udało, bowiem nadal uważam, że prawdopodobnie zostałem wylosowany przez jakąś pomyłkę. W grupie znaleźli się wspaniali graficy, artyści, słynny tatuażysta, blogerzy biegowi, medalistka z Olimpiady w Rio czy producent muzyczny. I w tej samej grupie znalazłem się również ja ... to musi być jakaś pomyłka. Na pierwszym grudniowym spotkaniu w warszawskiej siedzibie Microsoftu czekała na nas jeszcze jedna niespodzianka. Każdy wybrany do programu otrzymał na czas trwania projektu, sprzęt, na którym mieliśmy pracować. I tu wydaje mi się mam kolejny dowód, że moja obecność w tym programie była całkowicie przypadkowa. No, bo jak wytłumaczyć fakt, że na miejscu z moim nazwiskiem leżał całkiem nowiutki maleńki konwertowalny ultrabook Lenovo Yoga 900.

Ja i Yoga ?? :)

Przyznam szczerze, że po dwumiesięcznym namiętnym romansie z Microsoft Surface Pro 4, doceniłem klasę takiego typu urządzeń, ale sam rozglądałem się za czymś innym. Yoga niespecjalnie trafiła w mój gust i czułem do niej lekką niechęć, co oczywiście później srodze się na mnie zemściło, ale o tym za chwilę. :) Ten konkretny laptop jest nieco innym urządzeniem niż wspomniany już wcześniej Surface Pro 4, ale - co trzeba przyznać - nie mniej wydajnym i naprawdę ślicznym... Tak, nie powiem, że ładny tylko śliczny, ale przejdźmy do konkretów.

Specyfikacja

[item]Wymiary: 324 x 225 x 14.9 mm  [/item][item]Waga: 1,29 kg[/item][item]Ekran: Wyświetlacz IPS 13.3” QHD+[/item][item]Rozdzielczość: 3200 x 1800[/item][item]Technologia dotykowa: 10 punktów dotykowych[/item][item]Pamięć: 8 GB DDR3 1866MHz[/item][item]Procesor: i5‑6260U (1.8 GHz, 2.9 GHz Turbo, 4 MB Cache) [/item] [item]Grafika: Intel Iris Graphics 540[/item][item]Dysk SSD: Samsung MZFLV256 NVMe PCIe M.2 256GB[/item][item]OS: Windows 10 64bit [/item][item]Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac[/item][item]Bluetooth 4.0[/item][item]Porty: słuchawkowe typu Jack, 1x USB 2.0, 2x USB 3.0, 1x USB typ C [/item][item]Gniazda: kart pamięci SD, MMC, SDHC, SDXC[/item][item]Głośsniki: stereo JBL z certyfikatem Dolby DS 1.0 Home Theater[/item]

614794

Przyznam szczerze, że specyfikacja tego malucha bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Wydajny chipset graficzny Intel Iris Graphics 540 pozwala na uruchomienie niektórych gier z przed kilku lat. I to nie byle tytułów, ale mówię tu o Battlefield Bad Company 2 czy nawet Battlefield 3, pod warunkiem, że ustawimy grafikę na najniższe detale. Szybki dysk M.2 Samsunga pozwala na naprawdę spokojną pracę i nie przejmowanie się ewentualnym brakiem powierzchni dyskowej. Oczywiście Yoga, jak na kobietę przystało, robiła fochy i nie mogłem sprawdzić parametrów dysku. Bo tak...

614796

Wygląd

Lenovo Yoga 900 od razu wyróżnia się z tłumu niemal identycznych ultrabooków konwertowalnych. Mówię tu o specjalnie zaprojektowanym, składającym się aż z 813 elementów zawiasie, który ponoć miał nawiązywać konstrukcją do bransolety zegarka. Mnie osobiście raczej kojarzy się z kobiecą bransoletką i co jest jeszcze gorsze, nie tylko mnie przychodzą na myśl takie skojarzenia. Gdy po raz pierwszy wyjąłem Yogę z torby, otoczył mnie wianuszek zachwyconych dziewczyn, których nie interesowały parametry, a wygląd. Całkowicie odmienne reakcje napotkałem u swoich kolegów... Przepraszam, byłych kolegów :D Po obejrzeniu Yogi zaczęli mi podsyłać na maila, wszelakie reklamy tego notebooka skierowane dla kobiet. Co odważniejsi próbowali podważać moją orientację, co nie do końca było ich najlepszym pomysłem :) Nie mniej, nawet moja żona jest zachwycona wyglądem Yogi, więc coś w tym jest...

614799

Dzięki tym wymyślnym zawiasom, możemy postawić "dziewięćsetkę" niemal w każdej pozycji. Wszystko zależy tylko od naszej fantazji i tego, jak chcemy korzystać z tego urządzenia. Nawiasem mówiąc, owe bransoletkowe zawiasy skrywają jeszcze coś, a mianowicie szczeliny którymi jest zaciągane i wydmuchiwane powietrze z układu chłodzenia. Dzięki temu rozwiązaniu, chiński maluch jest niesamowicie cichy i by usłyszeć układ chłodzenia trzeba mocno nadstawiać ucha. Niestety, jest i wada tego rozwiązania. Nie zalecałbym zabierania Lenovo Yoga 900 na... plażę. Piasek, który ewentualnie mógłby wpaść w zawias, prawdopodobnie może całkowicie unieruchomić urządzenie, a sądzę, że naprawa tego elementu byłaby absurdalnie droga i całkowicie nieopłacalna.

Który skin wybrać ?
Który skin wybrać ?

Zewnętrzna część obudowy jest wykonana z aluminium, które niestety dość szybko łapie rysy, ale i na to znalazła się rada. Stwierdziłem, że nie będę świecił oczyma, oddając po okresie testów Yogę z obudową pełną rys, a poza tym miałem pomysł jak trochę odmienić design tego ciekawego urządzenia. Zaplanowałem, więc oklejenie klapy matrycy naklejką bliską memu sercu, czyli z motywem z Gwiezdnych Wojen. Niestety ta, która mi pozostała z poprzednich projektów, była nieco za duża, więc zamówiłem nową... a właściwie trzy nowe :) Oczywiście zwycięzca mógł być tylko jeden, ale pozostałe zachowałem, a nuż/widelec się później przydadzą?

614803
614804

Po otwarciu notebooka rzuca się nam w oczy czarna lekko gumowana powierzchnia, duży touchpad oraz podświetlana wyspowa klawiatura. Skok klawiszy jest niski, ale dość wyczuwalny, nawet jak na moje łapki, które jak wiecie, są wielkości małych kołpaków do kół :) W samym urządzeniu znajdziemy komplet złączy, które są mi niezbędne, czyli gniazdo słuchawkowe, USB 2, dwa gniazda USB 3.0 I jedno USB typ C oraz slot na karty pamięci SD. Nie razi mnie nawet brak miniDisplayPort czy HDMI, co niektórzy mogą uznać za wadę. W dobie coraz powszechniejszego Miracast/WiDi w nowych TV, jakoś przestałem odczuwać chęć podłączania laptopa przez kabel.

614806

Hardware

Wyświetlacz IPS 13.3” QHD+ o rozdzielczości 3200 x 1800 px jest naprawdę niesamowity. Obraz jest ostry i wyraźny a do odwzorowania kolorów nie można się w żaden sposób przyczepić. Oglądanie na nim filmów to czysta przyjemność. Panel dotykowy jest czuły i doskonale reaguje na nasze ruchy. Często przeglądając portale społecznościowe, chwytam się na tym, że wolę przesuwać czytaną treść palcami niż korzystać z touchpada czy klawiatury. Niestety, niektórych może zrazić błyszcząca powierzchnia ekranu, którą jak łatwo się domyślić, łatwo zabrudzimy palcami. W tym przypadku szmatka do wycierania ekranu może się okazać potrzebnym akcesorium.

141368
141369

Zaskakuje pozytywnie, jakość karty graficznej Intel Iris 540, którą znajdziemy w tym urządzeniu. Przyznaję, że stałem jak dzieciak przed cukiernią z rozdziawioną paszczą i z niedowierzaniem spoglądałem na to, co pokazuje Yoga. To maleństwo pozwala na swobodną grę w Battlefield Bad Company 2, ale co najciekawsze, nie tylko w trybie pojedynczego gracza, ale również w miłym memu sercu trybie Multi. Zaskakujące jest to, że przy okazji oferuję nam całkiem przyzwoitą ilość FPS. Obniżyłem rozdzielczość gry na 1280x720 i dałem wszystkie detale na low. Zagrałem na serwerach 32 slotowych i o dziwo, FPS spadały mi do maksymalnie do 30 FPS. Wiem, że nie jest to oszałamiający wynik, ale mówimy tu o czymś, co jest niewiele grubsze od czasopisma... I co na pewno nie było projektowane do wymagających gier.

141370
141371

Lenovo Yoga 900 ma całkiem fajną baterię, która pozwala na przeszło sześcio godzinną pracę bez potrzeby podłączenia do prądu. Wynik dla mnie bardziej niż zadowalający i myślę, że jakby się trochę nią pobawić, to można by  ten czas trochę wydłużyć. Tylko po co ? :) Z kronikarskiego obowiązku powinienem wspomnieć o głośnikach stereo JBL z certyfikatem Dolby DS 1.0 Home Theater. I wspominam, ale od razu przestrzegam, by się po nich nie spodziewać wiele. Grają całkiem przyzwoicie, ale powiedzmy sobie szczerze, że w tak małym ultrabooku te głośniczki zabierają naprawdę niewiele miejsca. W dodatku znajdziemy je na spodzie urządzenia co nie pomaga w rozchodzeniu się dźwięku. Ja notorycznie używam słuchawek i przyznam, że tylko kilka razy coś oglądałem z dźwiękiem z głośników. To co wychodziło z głośników było poprawny poprawne i pozbawione tak powszechnego spłaszczenia jak w innych tego typu urządzeniach, ale cudów się nie spodziewajcie.

Software

141372
141373

Lenovo oferuje nam w tym świetnym urządzeniu 2 w 1 podstawową wersję Windows, 10 co trochę dziwi, patrząc na cenę przekraczającą 4200 zł. Powiedzmy sobie szczerze, że dla zwykłego użytkownika nie ma to absolutnie żadnego znaczenia, ale ja jestem dość nietypowy i trochę się zawiodłem nie mając wersji Pro :) Pozbawiono mnie możliwości skorzystania z Bitlockera, co w takim sprzęcie jest sprawą dość istotną. W ramach programu Microsoft First League otrzymałem roczną subskrypcję na Office 365 i stwierdziłem, że czas wreszcie sprawdzić, co ma takiego w sobie wersja na abonament, czego nie ma zwykły pudełkowy Office. Nie będę wspominał, że dostajemy 1TB dodatkowej przestrzeni w OneDrive, bo mnie to jakoś nie rusza. Sam nie wykorzystuję do końca moich 25GB, więc ten dodatkowy 1TB przestrzeni jakoś nie specjalnie mnie przekonał. Natomiast Office 365 w tandemie z Office Lens bardzo sobie cenię i używam. Robię zdjęcie interesującego mnie dokumentu lub wizytówki, by po chwili móc edytować w Wordzie już na laptopie. Genialna apka i bardzo przydatna w mojej pracy. Co warto dodać, sama aplikacja Office Lens jest dostępna również na Androida i iOS.

614822

Niestety, Yoga nie obsługuje dla mnie bardzo ważnej funkcji w Windows, 10 czyli Windows Hello. Brak prostego czytnika linii papilarnych, czy kamerki zdolnej obsłużyć tą funkcję powoduję, że mozolnie za każdym razem trzeba wbijać hasło czy wcześniej ustalony PIN. Przyzwyczaiłem się do wygody prostego logowania, ale tutaj tego nie uświadczymy. A szkoda, bowiem prosty skaner nie podniósłby znacząco ceny samego urządzenia, a znacząco by poprawił bezpieczeństwo użytkownika. Cóż, pozostaje mi tylko dalej mozolnie wklepywać kilkunastoznakowe hasło bądź PIN.

Podsumowanie

614825
614826

Lenovo Yoga 900 to kawał świetnej maszyny, która może być obiektem zachwytu wielu użytkowniczek i użytkowników. Nie jest to sprzęt idealny i sprzęt dla każdego, ale każdy, kto świadomie zdecyduje się na zakup tego laptopa 2 w 1 będzie nim zachwycony. Lekkie, zgrabne, poręczne i co najważniejsze, wydajne i ciche urządzenie, o długim czasie pracy na baterii to marzenie wielu użytkowników. Jeśli dodamy do tego 13,3 calowy wyśmienity ekran dotykowy, podświetlaną klawiaturę oraz przyzwoite głośniki sygnowane logiem JBL to dostajemy obraz świetnego narzędzia, które docenią ci którzy szukają małego, wydajnego laptopa do pracy, również tej twórczej. Dla mnie największym zaskoczeniem był fakt, że mogę na Yoga 900 grać w mojego ulubionego Battlefield Bad Company 2. Owszem, przyznam, że nie jest to urządzenie idealne, bo istotnie posiada szereg wad i braków, ale jak mawiał klasyk - "... nic nie jest idealne...". A moim zdaniem akurat na tego konwertowalnego malucha warto zwrócić uwagę, bo jest naprawdę kawałek świetnej maszyny.

Zalety

- Bateria pozwalająca na wiele godzin spokojnej pracy - cichy, niemal niesłyszalny układ chłodzenia - świetny ekran dotykowy. - wygląd

Wady

- Nawet Lenovo zaczyna reklamować Yogę, jako sprzęt dla kobiet :) - przy takiej klasie sprzętu tylko Windows10 Home ? - brak czytnika linii papilarnych lub kamerki zdolnej obsługiwać Windows Hello - masa crapware od Lenovo - szybko rysująca się obudowa

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (24)