Weekend z Apple TV
04.01.2014 | aktual.: 27.01.2014 19:19
Od kilku lat pojawiają się plotki o mającym nadejść telewizorze od Apple. Plotek jest tym więcej im bliżej do kolejnych prezentacji nowych produktów. Jednak Apple na rynku odtwarzaczy multimedialnych jest obecne od 2007 roku, choć nie jest to jeszcze oczekiwany telewizor Apple, z pewnością ma wiele elementów jakie powinny się znaleźć w takim urządzeniu, o ile rzeczywiście Apple planuje produkcję swojego telewizora. Apple traktowało Apple TV jako produkt niszowy, a nawet jako hobbystyczny, o czym wspomniał Jobs podczas wywiadu w 2007 roku czy Tim Cook w wypowiedzi z 2012 roku. Urządzenie nie sprzedawało się w tysiącach egzemplarzy rocznie, a Apple nie starało się go jakoś szczególnie promować. Czym jest więc owo Apple TV, co oferuje, czego mu brakuje i czy warto wydać na nie 479 zł ? Czy to wciąż produkt-hobby, czy namiastka ewentualnego telewizora od Apple ? Na te pytania chciałem znaleźć odpowiedź podłączając Apple TV 3 generacji do telewizora.
Apple TV 3 Gen
Apple TV to niewielkie, wręcz mikre urządzenie (o wymiarach 9,9 cm x 9,9 cm x 2,3 cm i waży zaledwie 24 g.) w czarnej, plastikowej obudowie. Wygląda nieco jak miniaturowa wersja Mac'a Mini. Od spodu ma gumową podstawę uniemożliwiającą przypadkowe zsunięcie się urządzenia z szafki. Zestaw zawiera Apple TV, pilota i kabel sieciowy.
Bardzo solidnie prezentuje się najczęściej używany element zestawu, czyli pilot. Wykonany z aluminium zawiera dwa przyciski i kółko sterowania dobrze znane z iPoda. Pilot ma przekrój przypominający mocno spłaszczoną elipsę i bardzo dobrze leży w ręce, choć użytkownikom tradycyjnych pilotów telewizyjnych może wydawać się zbyt mały.
Apple TV na tylnej ściance posiada złącza umożliwiające podpięcie go do odbiornika TV, monitora lub rzutnika.
Jak widać na powyższym zdjęciu, urządzenie można podłączyć tylko poprzez HDMI. Dziwić może widoczny, choć nie opisany port USB. Niestety, nie jest on dostępny dla użytkownika, gdyż jest to tylko i wyłącznie port serwisowy. Szkoda że nie przewidziano dla niego także możliwości podpięcia pamięci masowej USB.
Ponadto, Apple TV wyposażono 1 port podczerwieni do obsługi pilota, WiFi 802.11a/b/g/n oraz Bluetooth dzięki któremu można używać z Apple TV klawiatury, która czasem się przydaje o czym za chwilę. Zgodnie ze specyfikacją producenta, urządzenie posiada wbudowany, uniwersalny zasilacz pobierający do 6 W. Jego uniwersalność opiera się na tym, że automatycznie przełącza pomiędzy 110/220 V.
Po podłączeniu urządzenia do telewizora, na frontowym panelu Apple TV nie ma nic, poza jasną diodą informującą, że urządzenie jest włączone. Bezpośrednio po podłączeniu mamy możliwość skonfigurowania urządzenia, dostępu do iTunes Store, internetu, a także innych ustawień, takich jak strefa czasowa, kontrola rodzicielska, dzięki której nasze pociechy nie będą narażone na oglądanie czegoś, co nie jest dla nich przeznaczone. W trakcie konfiguracji bardzo przydaje się klawiatura Bluetooth. Oczywiście wszelkie ustawienia, hasła i dane konta iTunes Store można wprowadzić przy użyciu pilota, jednak dużo wygodniejszym rozwiązaniem jest skorzystanie z klawiatury.
Po skonfigurowaniu dostępu do sieci i iTunes Store mamy już w pełni funkcjonalne urządzenie. Apple TV nie jest klasycznym odtwarzaczem multimedialnym, nie posiada wbudowanego tunera TV, przeznaczony jest on do odtwarzania strumieniowego materiałów dostępnych w internecie, ze szczególnym uwzględnieniem właśnie iTunes Store.
W sklepie iTunes od pewnego czasu poza muzyką, Apple oferuje także filmy które możemy wypożyczyć lub kupić. Niestety w przypadku Apple TV istnieje tylko możliwość wypożyczenia filmu. Film pożyczamy na 30 dni i musimy go oglądnąć w ciągu 48 godzin od jego pierwszego uruchomienia. Filmy w polskiej wersji językowej (zarówno dubbing jak i napisy) pojawiły się około rok temu, a ich oferta szybko się powiększa. Filmy z polskim dubbingiem (114 pozycje) to ku uciesze dzieci bajki oraz filmy familijne. Wśród nich są tak znane pozycje jak "Gdzie jest Nemo", seria "Toy Story", "Samochody", "Potwory i spółka" i wiele innych pozycji powiązanych głównie z firmą Pixar. Jeśli chodzi o dorosłego widza, sytuacja ma się jednak lepiej, gdyż filmów z polskimi napisami naliczyłem 525 pozycji, od klasyki ("Ojciec Chrzestny" czy "Most na rzece Kwai") do całkiem współczesnych produkcji. Ceny w zależności od filmu są nieco zróżnicowane, ale wypożyczenie kosztuje średnio 3,99 Euro (film HD) lub 2,99 Euro (film SD). Warto też wspomnieć, iż niektóre pozycje filmowe dostępne są wcześniej w iTunes Store niż na nośnikach DVD czy BlueRay.
Apple TV to jednak nie tylko filmy dostępne w iTunes Store. Apple daje dostęp do kliku kanałów telewizji internetowej, choć te są wybitnie ustawione na odbiorcę amerykańskiego. Wśród nich znajdziemy możliwość wykupienia subskrypcji oficjalnego kanału NHL czy MLB, co raczej niezupełnie zainteresuje polskiego odbiorcę. Myślę, że uwzględniając polski rynek lepiej byłoby umożliwić subskrypcję piłki nożnej, koszykówki czy piłki ręcznej.
Apple TV ma możliwość także odtwarzania muzyki jaką zakupiliśmy w iTunes Store. W trakcie odtwarzania wyświetlane są okładki albumów, a sposób nawigowania po bibliotece muzycznej jest dokładnie taki sam jak w iPodzie.
Kanał "iMovie Theatre" umożliwia bezpośredni dostęp do filmów, jakie użytkownik zrobił przy użyciu aplikacji iMove i ma zapisane na dysku swojego komputera lub w iPhonie lub iPadzie. Krótkiego omówienia wymaga także kanał "YouTube". Poprzez Apple TV można zalogować się na swoje konto w YouTube, a kanał ten stanowi świetne uzupełnienie (zwłaszcza w Polsce) oferty filmowej Apple, gdyż takie wytwórnie jak "Kadr" czy "Tor" są obecne na YouTube. Apple TV samo dobiera sobie jakość odtwarzanego materiału z uwzględnieniem prędkości łącza, a w moim przypadku, przy łączu 20 Mb/s wszystko działało płynnie i nawet materiały HD.
Z całej oferty Apple mnie osobiście bardzo spodobał się kanał "WSJ" - Wallstreet Journal - który oferuje sporo materiałów związanych z aktualnymi wydarzeniami na świecie.
Urządzenie samo w sobie jest ciekawe, choć dopiero w połączeniu z komputerem, iPhonem czy iPadem pokazuje swoje właściwe oblicze. Największą potęgą Apple TV jest ekosystem Apple i funkcja Air Play. Gdy w jednej sieci z Apple TV pojawi się urządzenie iOS zgodne z AirPlay wystarczy tylko uruchomić na iPadzie lub iPhonie funcję Air Play aby umożliwić Apple TV dostęp do muzyki, zdjęć i filmów które będą strumieniowo odtwarzane na ekranie naszego telewizora. Wówczas znika także ograniczenie związane z wypożyczaniem filmów, gdyż zakupiony na iPadzie, iPhonie czy komputerze film, możemy odtwarzać poprzez Apple TV na ekranie telewizora.
Apple TV rozpoznaje następujące formaty wideo:
[item]Wideo H.264 do 1080p, 30 klatek na sekundę, High/Main Profile poziom 4.0 lub niższy, Baseline Profile poziom 3.0 lub niższy z dźwiękiem AAC‑LC do 160 kb/s na kanał, 48 kHz, dźwięk stereofoniczny w plikach .m4v, .mp4 i .mov[/item][item]Wideo MPEG-4 do 2,5 Mb/s, 640 x 480 pikseli, 30 klatek na sekundę, Simple Profile z dźwiękiem AAC‑LC do 160 kb/s, 48 kHz, dźwięk stereofoniczny w plikach .m4v, .mp4 i .mov[/item][item]Motion JPEG (M‑JPEG) do 35 Mb/s, 1280 x 720 pikseli, 30 klatek na sekundę, dźwięk w formacie ulaw, dźwięk stereofoniczny PCM w plikach[/item]
Podobnie możemy odtwarzać zdjęcia na ekranie telewizora. Tak proste łączenie się Apple TV z komputerem czy iPadem jest bardzo użyteczną cechą w przypadku gdy chcemy przeprowadzić jakieś prezentacje. Wystarczy sparować iPada, iPhone'a z Apple TV i bez problemów można pojazać swoim znajomym zdjęcia i filmiki z wakacji lub prowadzić poważną prezentację przy pomocy iPhone'a i Apple TV.
Air Play to jednak nie tylko strumieniowe przesyłanie zdjęć, muzyki i filmów. Air Play umożliwa także granie na iPadzie, iPodzie czy iPhonie podczas gdy gry będą wyświetlały obraz za pośrednictewm Apple TV na ekranie telewizora, a nasze iUrządzenie stanie się padem do gry. Gdy pisałem o konsoli Pippin, w jednym z komentarzy pojawiła się sugestia, że Apple rozoczyna pracę nad własną konsolą o gier.
Teraz wszystko wskazuje na to że Apple projektuje własną konsolę. Kupiło niedawno twórców Kinecta. I można powiedzieć ze 100% pewnością że sprzęt ten będzie skazany na sukces. Jak każde urządzenie Apple w ostatnich latach.
Apple TV wskazuje jednak, że konsola Apple już istnieje, a jest nią połączenie urządzeń z iOS oraz Apple TV. Trzeba jednak przyznać, że w przypadku gier nie wszystko jeszcze działa idealnie i występują tu czasem pewne, minimalne opóźnienie obrazu na ekranie TV w stosunku do tego, co w robimy na iPhonie czy iPadzi. O ile w przypadku gier mało dynamicznych nie jest to przeszkodą, o tyle w przypadku rozmaitych zręcznościówek może to już czasem stanowić problem. Jednak Apple jasno daje do zrozumienia, iż to Apple TV w połączeniu z iUrzdzeniami ma być konsolą lub platformą do gier w ewentualnym telewizorze.
Co wewnątrz
Nie rozbierałem oczywiście testowanego urządzenia, jednak poszperałem nieco w sieci bo byłem strasznie ciekawy jak Apple TV wygląda wewnątrz.
Sercem urządzenia jest jednordzeniowy układ Apple A5. Układ ten występuje między innymi w iPhone 4S lecz w telefonie ma dwa rdzenie. W opisywanym Apple TV prawdopodobnie jeden rdzeń został wyłaczony. Urządzenie posiada 512 MB pamięci RAM firmy Hinx oraz 8 GB pamięć NAND Flash firmy Toshiba. Za komunikację z siecią odpowiedzialny jest układ Broadcom 4330 uzbrojony w dwie anteny - jedna do częstotliwości 2.4 GHz a druga do częstotliwości 5 GHz.
Podsumowanie
Apple TV wydaje się być ciekawym choć sztucznie ograniczonym urządzeniem w całkiem przyzwoitej cenie. Zostało zaprojektowane głównie na rynek amerykański (patrząc po kanałach) i dla amerykańskiego nabywcy będzie stanowić bardzo ciekawy dodatek do telewizora, iPhone'a i iPada. W Polsce sytuacja wygląda zdecydowanie gorzej, bo programy oferowane przez Apple raczej w niewielkim stopniu mogą zainteresować polskiego odbiorcę. Jeśli zaś brać pod uwagę możliwości współpracy z komputerem i strumieniowe przesyłanie danych, jest to świetne i bardzo mobilne urządzenie.
Idealnym rozwiązaniem byłoby umożliwienie instalacji aplikacji z App Store, jednak Apple tego nie umożliwia, choć teoretycznie nic nie stoi na przeszkodzie aby tak było. W końcu wewnątrz mieści się procesor Apple A5, a całe urządzenie działa pod kontrolą zmodyfikowanego iOS. Umożliwienie instalacji aplikacji z App Store takich jak TVN Player, TVP Stream czy ipla.tv byłoby naprawdę świetnym rozwiązaniem, a Apple TV byłoby wówczas równie atrakcyjne dla polskiego nabywcy. Nie jest to napewno urządzenie mogące dokonać rewolucji w świecie TV, jest jednak niezłym elementem ekosystemu współpracujących urządzeń z nadgryzionym jabłuszkiem.
Apple TV do testów zostały wypożyczone z firmy RCS z Krakowa - autoryzowanego salonu sprzedaży Apple oraz dostawcy profesjonalnych rozwiązań dla branży poligraficznej.