PowerBook G3 - Lombard i Pismo
26.10.2013 20:44
W maju 1999 roku zgodnie z oczekiwaniami nastąpiła aktualizacja PowerBook G3. Nie była to jednak tylko wymiana procesora na szybszy. To był prawdziwy lifting poprzedniego modelu w wyniku czego, narodziła się prawdziwa legenda.
Lombard
Model ten zaprezentowano 10 maja, a Apple oficjalnie nazwało go PowerBook G3 "Bronze Keyboard". Użytkownicy nazwali go jednak "Lombard" (od nazwy kodowej projektu płyty głownej). Najbardziej widoczną zmianą, a zarazem wówczas bardzo kontrowersyjną była rezygnacja z tęczowego jabłuszka na obudowie. "Lombard" pojawił się już z białym jabłkiem. Ta zmiana po części podyktowana była coraz częstszym udziałem PowerBooków w produkcjach filmowych Hollywood.
Oficjalna nazwa "Bronze Keboard" pochodził oczywiście od brązowej klawiatury jaką zastosowano w komputerze. Drugą istotną i bardzo widoczną zmianą był wygląd samego komputera. Komputer stał się cieńszy i znacznie lżejszy od swojego poprzednika. Apple odchudziło PowerBooka o 1 cm co stanowiło 20% jego grubości. Dosyć istotnie zmniejszyła się także jego waga, gdyż nowy PowerBook ważył 2.7 kg (poprzednik 3.5 kg). PowerBook był zachwycający, zwłaszcza gdy Apple prezentowało go bokiem na olbrzymich banerach.
"Lombard' od swojego poprzednika różnił się nie tylko wyglądem zewnętrznym. Przeprojektowano płytę główna komputera co było związane między innymi z unifikacją płyt głównych wszystkich komputerów Apple. PowerBook oficjalnie pożegnał stare złącza ADB i Serial a w ich miejsce pojawiły się porty USB, które na dobre zagościły już w produktach Apple. Z uwagi na fakt, iż napęd DVD zaczynał stawać się powoli coraz bardziej popularny, komputer posiadał sprzętowy dekoder MPEG2 montowany na płycie głównej, a nie jak dotychczas jako kartę PCMCIA.
- CPU: PowerPC G3 (750) 333/400 MHz
- Płyta główna: taktowana 66 MHz
- RAM: dwa sloty na pamięć PC-66 SDRAM do 512 MB
- Grafika: ATI Rage LT 8 MB pamięci graficznej matrca TFT 14.1" rozdzielczość 1024 x 768
- HDD: ATA - 4 GB HDD 2.5" 4200 obrotów.
- CD/FDD: CD x24 opcjonalnie DVD-Rom
- Inne: Modem 56.6 K, karta sieciowa 10/100Base-T, 1 złącze kart PCMCIA II, wyjście S-VHS, 2 porty USB 1.1, SCSI (HD-30), port podczerwieni
Komputer w wersji 333 MHz posiadał 512 KB pamięci Cache L2 taktowanej 133 MHz, natomiast w wersji 400 MHz miał 1 MB pamięci Cache L2 taktowanej 160 MHz oraz dysk 6 GB. Wersja 333 MHz kosztowała 2499 USD, natomiast wersja 400 MHz 3499 USD. Komputer pomimo wysokiej ceny szybko stał się popularnym narzędziem wśród osób zajmujących się fotografią, tym bardziej że umożliwiał on podpięcie zewnętrznego monitora. Apple zastosowało w nim także rzadko spotykaną u konkurencji możliwość pracy jak na komputerze stacjonarnym. Po podpięciu oryginalnej klawiatury i myszki Apple oraz zewnętrznego monitora, komputer można było mieć zamknięty. Uruchamiać go z klawiatury i pracę na nim, bez konieczności otwierania klapy matrycy.
Podobnie jak w poprzedniej wersji PowerBooka (Wallstreet i PDQ ) zastosowano modułową konstrukcje komputera dzięki czemu można było używać dwóch baterii zwiększając czas pracy komputera z 5 do 10 godzin.
PowerBook Lombard zdawał się być wzorem doskonałego komputera przenośnego. Jednak po roku Apple udoskonaliło coś doskonałego i powstała prawdziwa legenda.
PowerBook Pismo
Pismo zewnętrznie niczym się nie różniło od swojego poprzednika. No, może prawie niczym. W nowym komputerze zreygnowano z brązowej klawiatury zastępując ją czarną, podobno jedną z najlepszych w historii PowerBooków. Miała idealne sprężynowanie, była świetnie dopasowana i aż chciało się na niej pisać. Jeśli chodzi o zmiany zewnętrzne, to wszystko. Wewnątrz komputera doszło jednak do sporych zmian. Płyta główna nowego PowerBooka "Pismo" została zaprojektowana niemal od początku.
Apple wyposażyło go w porty FireWire, nowszą kartę graficzną ATI Rage 128 Mobility 8 MB i szybszą płytę główną (100 MHz). Komputer pojawił się w dwóch wersjach - 400 MHz oraz 500 MHz i zwłaszcza ta druga stała się obiektem westchnień. Obie wersje komputera posiadały już 1 MB pamięci Cache L2 taktowanej 200 MHz, szybszy kontroler dysku ATA‑66. Komputer posiadał możliwość opcjonalnego montażu karty AirPort (karta WiFi Apple). Wszystkie te ulepszenia sprawiły, że "Pismo" w wersji 500 MHz było blisko 40% szybsze w codziennej pracy od swojego najszybszego poprzednia - "Lombard" 400 MHz.
- CPU: PowerPC G3 (750) 400/500 MHz
- Płyta główna: taktowana 100 MHz
- RAM: dwa sloty na pamięć PC-100 SDRAM do 1 GB
- Grafika: ATI Rage 128 Mobility 8 MB pamięci graficznej matrca TFT 14.1" rozdzielczość 1024 x 768
- HDD: ATA-66 - 6 GB lub 10 GB (Pismo 400), 10 lub 20 GB (Pismo 500).
- CD/FDD: DVD-Rom x6
- Inne: Modem 56.6 K, karta sieciowa 10/100Base-T, 1 złącze kart PCMCIA II, wyjście S-VHS, 2 porty USB 1.1, 2 porty FireWire 400
Z uwagi na obecność portów FireWire, komputer był reklamowany jako idealne narzędzie dla osób zajmujących się mniej lub bardziej amatorsko montażem filmów. Przemawiało za tym także, pojawienie się w 2000 roku programu do nieliniowej edycji wideo - Final Cut, który na "Pismo" chodził rzeczywiście wyśmienicie.
PowerBook G3 400 MHz sprzedawano w cenie 2499 USD, natomiast wersja 500 MHz kosztowała 3499 USD.
"Pismo" produkowano do 2001 roku i zostało zastąpione przez PowerBooka G4 "Mercury". Nie wszyscy jednak pogodzili się z tą zmianą. PowerBook G4 400 MHz tylko w niektórych zastosowaniach okazywał się szybszy od najszybszego "Pisma". Pismo miało większe możliwości rozbudowy a dzięki możliwości użycia dwóch baterii, można na nim było pracować zdecydowanie dłużej.
Początkowo postrzegany był także jako bardziej elegancki od PowerBooka G4, choć i "Titanium" nie można było nic zarzucić. Użytkownicy pokochali "Pismo" i nie chcieli się z nim rozstać. W zeszłym roku, podczas spotkania pewnej grupy użytkowników Apple (większość z nas zna się jeszcze z lat 90‑tych), ktoś przyniósł działającego PowerBooka G3 "Pismo", aby przeglądać na nim zdjęcia z imprez właśnie z lat 90‑tych. Komputer na 12 letniej baterii pracował przez 3 godziny.
Gdzie Maka widziano
PowerBooki G3 były chyba najbardziej filmowymi komputerami w historii Apple. PowerBook G3 Kanga występował w fimie "Masz Wiadomość". Był to dosyć specyficzne, bo Meg korespondowała ze swoim przeciwnikiem/przyjacielem (nie wiedząć kim jest), a tamten posługiwał się bodajże ThinkPadem.
Rzeczywiście, zmiana logo na większe i bardzie widoczne była słuszna.
Z tego co wiem, PowerBook pojawił się w 28 filmach i serialach, wśród nich były tak znane produkcje jak Mission Imposible II, Noc w Muzeum, Sex w wielkim mieście, Rodzina Soprano, Czego pragną kobiety.
Większe logo jest lepiej widoczne
Przy okazji zmiany logo, Apple zaliczyło małą wpadkę. Po otwarciu klapy komputera, logo jest "do góry nogami". Położenie nagryzionego jabłuszka zostało skorygowane w PowerBooku G4.
Jeśli już jesteśmy przy filmach i lokowaniu produktu, Apple jest jedną z niewielu firm, która nie płaci za udostępnienie swoich produktów na potrzeby filmów. Apple proponuje użyczenie swoich komputerów lub odmawia ich użyczenia w zależności od rodzaju filmu, postaci która ma używać komputera Apple, a nawet roli jaką mają pełnić. Apple nie pojawia się nigdy w rękach czarnych charakterów, nie może doprowadzić do zagłady świata ani też nie pojawi się w produkcjach narażajcych firmę na złe skojarzenia. Apple ma także możliwość ustalenia kiedy i w jakim miejscu pojawiają się ich komputery.
PowerBook "Pismo" to naprawdę wspaniały komputer, który z ogromnym sentymentem wspominam do dnia dzisiejszego.