Tanie słuchawki z niewygodnym interfejsem. Genesis Neon 613 [Recenzja]
29.02.2024 | aktual.: 05.03.2024 09:15
Marka Genesis jest kojarzona w Polsce z dobrej jakości akcesoriami, skierowanymi dla graczy. Producent ma w swojej ofercie wiele urządzeń ze średniej i niższej półki jakościowej, ale optymalnie żongluje możliwościami swoich produktów i ceną, która jest bardzo akceptowalna. W dzisiejszym wpisie chciałbym wam zaprezentować nieco kontrowersyjne słuchawki producenta, które nie tak dawno miały swoją oficjalną premierę.
Genesis Neon 613 to najnowszy przedstawiciel serii słuchawek dla graczy producenta, skupiających się na stosunkowo niskiej cenie, przy zastosowaniu niezbędnych dodatków, w postaci podświetlenia. Oczywiście mój stosunek do tego rodzaju akcentów jest jasny i klarowny, gdyż nie jestem wielbicielem tęczowego podświetlenia, preferuję raczej jednokolorowe podświetlenie, w pełni opcjonalne jeśli łaska.
Tanio i skromnie
Słuchawki, które mam możliwość dziś dla was opisać, można wyłowić na rynku akcesoriów elektronicznych za około ~149 zł. Za taką cenę otrzymujemy prostokątny kartonik w czarno-czerwonych akcentach, opisanym z każdej strony specyfikacją oraz najważniejszymi funkcjonalnościami zestawu słuchawkowego. Wewnątrz opakowania znajduje się usztywniony kartonik, w którym - na specjalnie skrojonym wypełnieniu - spoczywa dzisiejszy bohater wpisu blogowego.
Gdy tylko wyjmiemy słuchawki z pudełka i usuniemy foliowe zabezpieczenie z pałąka urządzenia, zauważymy, z jaką jakością konstrukcji przyjdzie nam pracować. Mam oczywiście na myśli urządzenie wykonane z tworzywa sztucznego dobrej jakości, metalu oraz skóry ekologicznej. Słuchawki są bardzo lekkie, a zastosowane przez producenta rozwiązania, powinny umilić nam czas, gdy te będą spoczywać na naszej głowie.
Słuchawki dostępne są w dwóch wariantach kolorystycznych: czarnym oraz białym, który akurat mam okazję testować. Pod względem wykonania i spójności elementów, Neon 613 prezentuje się przyzwoicie. Konstrukcja jest lekka, pozbawiona wystających, ostrych elementów, a przede wszystkim miła w dotyku. Producent pokrył metalowy pałąk słuchawek skórą ekologiczną, tak samo jak pasek regulujący, który pełni również funkcję zabezpieczającą. W tym modelu nie ma mowy o regulacji długości pałąka, co może na pierwszy rzut oka stwarzać problem dopasowania, ale tutaj pragnę się wtrącić. Na głowę dorosłego jest w sam raz. Ba! Na 10‑miesięcznego chłopca też pasują ;)
Nauszniki zostały wykonane z tworzywa sztucznego o lekko chropowatej fakturze. Na ich zewnętrznych krawędziach zainstalowano kolorowe podświetlenie LED, niemożliwe do konfiguracji czy zmiany. Podobnie zresztą jest w przypadku na stałe zainstalowanego mikrofonu na giętkim stelażu, który przy uruchomieniu włącza czerwoną poświatę. Na zewnętrznych krawędziach znajdziemy także logo producenta. Wewnątrz nauszników znajdują się 50 mm membrany, które dzięki swej charakterystyce, umożliwiają pełne zakrycie uszu, optymalizując w ten sposób hałas zewnętrzny ... w skrócie pasywne ANC.
Z tyłu lewej słuchawki - tej samej, na której froncie zamontowano mikrofon pojemnościowy, znajdziemy kółko przewijania, odpowiadające za sterowanie głośnością. Z tego też nausznika wychodzi na stale zamontowany kabel zasilająco-przesyłowy o długości aż 220 cm. Blisko połowy przewodu znajduje się wysepka sterująca podświetleniem zewnętrznym słuchawek oraz wyciszaniem mikrofonu.
Końcówka kabla posiada rozdzielnik, z którego wychodzi końcówka USB oraz jack 3,5 mm. Pierwsza odpowiada za możliwości podświetlenia słuchawek, druga za dostarczenie dźwięku oraz możliwości mikrofonu. Oczywiście takowy port jack w komputerze / laptopie musi odbierać dwa sygnały jednocześnie. Gdy jednak posiadamy komputer / laptop starszego typu, skorzystać będziemy musieli z przejściówki, którą otrzymujemy w zestawie ze słuchawkami.
Rozumiem tutaj krok marki Genesis, by jednocześnie uzyskać podświetlenie słuchawek i najlepszą jakość audio, ale w tym zakresie cenowym cudów bym się nie spodziewał. Szkoda, że całościowo nie można było wszystkiego zamknąć w USB‑A, aniżeli rozdzielać się na dwa, a nawet trzy kanały.
Specyfikacja techniczna
Łączność | przewodowa |
Złącza | mini Jack 3.5 mm, USB-A, |
Typ słuchawek | wokółuszne |
Budowa słuchawek | zamknięte |
System audio | Stereo 2.0 |
Impedancja | 32 Ohm |
Pasmo przenoszenia słuchawek | 20 - 20000 Hz |
Średnica membrany | 50 mm |
Czułość mikrofonu | -42 dB |
Pasmo przenoszenia mikrofonu | 10 - 10000 Hz |
Typ mikrofonu | pojemnościowy |
Długość przewodu | 220 cm |
Kompatybilność | systemy PC |
Konstrukcja słuchawek
Oprogramowanie jest niepotrzebne, gdyż tęczowe podświetlenie w zewnętrznej części słuchawek i tak nie jest możliwe do personalizacji, podobnie jak czerwona dioda na mikrofonie. Pod względem możliwości słuchawki Genesis Neon 613 prezentują średnią półkę jakościową, oferując dobrej klasy wykonanie i podstawowe parametry dźwięku.
Mimo iż słuchawki prezentują się bardzo przyzwoicie, nie można za wiele dobrego powiedzieć o jakości dźwięku, jakiego oferują. Ten jest poprawny, może z pewną dozą basu, który objawia się, gdy zechcemy posłuchać jakiejś spokojnej muzyczki. W kwestii grania w gry komputerowe jest nieźle. Zwykłe Stereo 2.0 dobrze pełni swoją funkcję, umożliwiając nam staranny odsłuch sytuacji w czasie rzeczywistym, co może mieć duży wpływ na przewidywanie ruchów przeciwników np. w trybach wieloosobowych.
Pod względem jakości nie porywa także wbudowany mikrofon. Jakość jego nagrań nie porywa, ale rozmówcy słyszą nas dobrze i wyraźnie, a to jest moim zdaniem najważniejsze. Można go spokojnie przyrównać do takich konstrukcji producenta jak Radon 300 czy Argon 120, więc technologicznie w kwestii audio jest niestety zacofany.
Niestety, ale największym dla mnie rozczarowaniem jest plątanina kabli, z którą musiałem się uporać. Skoro producent wiedział, że jakość dźwięku oferowana przez urządzenie nie będzie najwyższych lotów, to dlaczego zdecydował się na tak niewygodne zagranie. Wielu producentów zastosowało wygodniejsze formy łącznościowe, skupiając się na jednym kablu, obsługującym audio jak i zasilanie opcjonalnego podświetlenia. Tu wybierając jedną z opcji, musimy zaniechać drugą, bądź ratować się przejściówkami. Ze względów ergonomicznych jest to zagranie nieprzemyślane.
Podsumowanie
Moim zdaniem za te ~149 zł, a nawet 60% tej ceny, można wyhaczyć genialne słuchawki Genesis Radon 720, które z racji technologicznej emerytury nie oferują co prawda wymyślnego podświetlenia, ale wciąż zadziwiają bardzo dobrej jakości dźwiękiem i funkcjonalnością. Mam dziwne wrażenie, że producent powinien odświeżyć właśnie tę serię, gdyż z utęsknieniem czekam na kolejną generację, lub odświeżoną wersję dobrze znanego i przyjętego modelu. W przypadku bohatera dzisiejszego wpisu uważam, że producent zaniedbał kilka istotnych aspektów, takich jak oferowana jakość dźwięku oraz dość toporne jak na 2024 rok, sterowanie zasilaniem i przesyłem multimediów.
PS: Gdyby przewód był nieco dłuższy, można by z niego sklecić lasso z RDR2 xD