Blog (845)
Komentarze (5.2k)
Recenzje (24)
@lordjahuEldest Souls: to uczucie, gdy souls-like wchodzi za mocno [Recenzja]

Eldest Souls: to uczucie, gdy souls-like wchodzi za mocno [Recenzja]

12.05.2022 | aktual.: 12.05.2022 23:14

Nigdy nie byłem jednym z tych zafiksowanych graczy komputerowych, czerpiących satysfakcję z arcytrudnych potyczek z przeciwnikami, wyśrubowanym poziomem trudności czy kwintesencją stosowania uników i turlania się, by uniknąć potężnego ciosu na one‑hita. Raczej stroniłem od trudnych gier z otwartym światem i dużym poziomem trudności ... cóż rzec, jestem graczem raczej casualowym. Mimo to, odkąd pojawiły się produkcje souls-like w nieco uproszczonej niż widok TPP mechanice, zacząłem się im przyglądać nieco przychylniejszym okiem.

897870

Jedną z takich gier jest na pewno tytułowy Eldest Souls, trudne dziecko Fallen Flag Studio. Przepisem na ich ciepło przyjętą w społeczności grę, było na pewno zapewnienie pixelartowej otoczki wizualnej, ale i bardzo wysokiego poziomu trudności. Gra jest niezwykle wymagająca, a przedstawiony przez twórców świat jest mroczny i w pełni tajemniczy. Początkowo gracz przytłoczony jest bardzo pustymi lokacjami, wypełnionymi tylko potężniejszymi złymi, do zgładzenia. Na tym właśnie polega fenomen gry, a dokładnie, zaimplementowanej mechaniki boss-rush. Oznacza to, że pomniejsze walki zostały wyparte, a na gracza czekają tylko wymagające potyczki z potężnymi oponentami. Szukacie wyzwania? Proszę bardzo ;)

897872

Za każdym razem twórcy wpuszczają nas na głęboką wodę, w których sprawdzane są nasze umiejętności, myślenie taktyczne i ataki sprowadzające nie tylko zgubę na przeciwniku, ale i dające nam możliwość podreperowania nieco paska życia. Najlepszym sposobem na szybką w i miarę udaną potyczkę, jest nauczenie się na pamięć ruchów przeciwnika i schematów jego ataków, najczęściej sygnalizowanych specjalnym podświetleniem. Pierwsze kilka walk zapewne uświadomi was, z jak trudną grą przyjdzie wam się zmierzyć, a kolejne ... no cóż. Będą na pewno próbą cierpliwości i samozaparcia. No, chyba że postanowicie spasować jak ja ... na pół roku.

897874

W grze przyjdzie nam sterować postacią posługującą się ogromnym, dwuręcznym mieczem. Moje pierwsze skojarzenie kierowało mnie do Gutsa z mangi Berserk Kentarō Miury, gdyż odziany w czerwony płaszcz bohater, macha ciężkim żelastwem ociężale, ale zadaje ogromne obrażenia. Jego głównym celem jest pokonanie starożytnych bogów podczas Wielkiej Krucjaty. W trakcie eksploracji świata i poznawania jego mrocznych sekretów, w pierwszych minutach zabawy zostaniemy zaznajomieni z dość wymagającym samouczkiem. Dowiemy się z niego, iż nasz bohater może używać różnych schematów ataków - lekki, ciężki, a także doładowany. By nieco ułatwić graczom rozgrywkę i poluzować bardzo wysoki poziom trudności, twórcy nasycili broń specjalną umiejętnością, po której użyciu istnieje szansa na zyskanie kilku punktów życia po udanym ataku. Oznacza to, że możemy uzyskać wzmożoną regenerację podczas ataków, ale tylko w przypadku gdy sami nie damy się trafić.

897876

System walki został na szczęście wzbogacony o drzewko umiejętności, podzielone na zwinność, siłę oraz obronę. Każde gniazda umiejętności, pozwalają nam rozwinąć afiksy lub ukryte funkcje ataków, ale za dużą cenę. By uzyskać do nich dostęp, będziemy musieli zgładzać tych najpotężniejszych przeciwników. Z racji usunięcia z gry mięsa armatniego, gracz będzie zmuszony walczyć tylko z tymi najtrudniejszymi, ale zwycięstwo da mu lepsze wyposażenie i nowe, potężne umiejętności. Gra bardzo często zmuszać nas będzie do kombinacji, zmiany taktyki i ponownego rozdysponowania, wydanych już wcześniej umiejętności. Zmiana parametrów postaci czy wybór ataków może mieć duży wpływ na poszczególnych bogów.

897878

Jeśli uważacie natomiast, że ci najpotężniejsi przeciwnicy zajmą wam tylko krótką chwilę, to muszę was uspokoić. Z racji bardzo wysokiego poziomu trudności, potyczki z silniejszymi bossami, mogą trwać nawet pół godziny, a i więcej. Walki są zaprojektowane świetnie, trwają długo i są wymagające, choćby z racji transformacji przeciwników i zmiany ich taktyki walki w kluczowym momencie. Starcia z nimi są ogromnym wyzwaniem i dają ogrom satysfakcji, gdy nie polegniemy za 40‑razem od wczytania ostatniego zapisu. Najlepszą nauką, jaką wyniosłem z gry po długiej przerwie, jest na pewno docenienie każdego przeciwnika i uczenie się na błędach. Należy odpowiednio odczytywać ruchy przeciwnika i dostosować taktykę pod jego ataki. Gdy wszystko dobrze zaplanujemy, należy jeszcze nie pogubić się w natłoku przycisków lub klawiszy, gdy gracie na klawiaturze :)

Eldest Souls to bardzo, ale to bardzo wymagający tytuł. Jest to produkcja, która na pewno przypadnie do gustu fanom gier souls-like, ale i platynowym mistrzom konsol, jak i cyfrowym masochistom. Mroczna historia, nieokrzesany świat gry i wyśrubowany poziom trudności, zachęca do poznawania i odkrywania tajemnic, a oferowane potyczki są na pewno lekarstwem na niskie poziomy trudności w grach. Jest to produkcja dla graczy szukających nowych wrażeń, ale i chęci zrobienia czegoś niemożliwego. To jak uzyskanie najwyższego poziomu w grze Pac‑Man, grając lewym łokciem na gładziku od laptopa.

897882

Mimo iż gra została wydana niecały rok temu, twórcy postanowili nieco ją dopakować. Niedawno wydali darmowy, wielki dodatek, wprowadzający m.in nowy, niebezpieczny region oraz kilku potężnych przeciwników. Gracze mogą za to liczyć na nowe umiejętności oraz śmiercionośne wyposażenie. W dodatku Depths of the Forgotten zapuszczamy się w Zapomniane Głębiny, by pokonać nowych przeciwników i sprawdzić, czy podobały większemu wyzwaniu, jaki zgotował nam nieszczęśliwy los. Gorąco polecam, głównie za sprawą dostępności - PC, konsole, Nintendo Pstryk ...

181591
181584
181585
181594
181580

* - klucz recenzencki otrzymałem od Better Gaming Agency. Dzięki za wsparcie!

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (5)