Retromaniak: Reedycja Bajtka – pierwsze egzemplarze już u szczęśliwców, trwają zapisy na numery w kolorze
06.12.2020 | aktual.: 30.08.2021 08:11
Jeszcze pachnące drukarnią, doskonale wydane, poprawione technicznie - pierwsze Bajtki z reedycji Retronics docierają już do szczęśliwców. Firma przyjmuje zapisy na kolejne roczniki – tym razem już te najbardziej atrakcyjne, bo kolorowe.
Nie będę ukrywał, że to chyba najbardziej wyczekiwana przeze mnie reedycja czegokolwiek, co dotąd zamówiłem w życiu. Może nowe wcielenie Amigi, które ponoć się szykuje (ma je robić firma od The C64 Maxi), albo - lepiej - mojego pierwszego Elwro 800 Juniora, wzbudziło by podobne emocje. Ale raczej nie przebiłyby Bajtka - bo Bajtek był tylko jeden.
To jakby skondensować całe te dzieciństwo, całą tę beztroskę, te pierwsze kontakty z komputerami, marzenia, pierwsze gry, słowem te lata, które już minęły - tym jest dla mnie Bajtek. Żadna inna gazeta, wydawana równolegle, czy później, żaden Komputer, Mikroklan, PC Kurier, Enter, CHIP, Gambler, Top Secret, Secret Service, które też czytałem, nie wzbudziły już nigdy takich emocji.
Każdy numer Bajtka czytało się po kilkadziesiąt razy, za każdym razem z wypiekami na twarzy. Z kumplami dyskutowaliśmy o nowych komputerach, które chcielibyśmy mieć. Który lepszy, który gorszy. Mało kto jednak taki komputer miał - tylko nieliczni farciarze, których rodziców było na to stać. Natomiast na Bajtka stać było każdego.
Dlatego chylę czoła przed Duddiem, czyli Jurkiem Dudkiem i jego firmą Retronics, że porwał się na coś takiego. I przede wszystkim, że sprostał oczekiwaniom. Opinie osób, które już dostały pierwsze cztery numery (te z pierwszego rocznika '85, jeszcze czarno-białe) są jednoznaczne. Reedycja wydana jest FENOMENALNIE, a jakość zawartości znacznie poprawiona - względem tzw. reduksów Fausta, na których ta reedycja bazuje.
Zremasterowane są zdjęcia, poprawiony skład, usunięte błędy merytoryczne i literówki. Sam niestety jeszcze nie dostałem swojego kompletu, ale czekam cierpliwie ;)
Teraz jednak szykuje się najlepsze, bo Retronics zbiera zamówienia na rocznik '86, a te numery były już kolorowe i to od nich tak naprawdę zaczęła się bajtkowa legenda. Cena 25 zł/egz. jest prawdziwą okazją biorąc pod uwagę doskonałą jakość i niszowość przedsięwzięcia. Nawet jeżeli - tak jak ja - posiadacie oryginalne egzemplarze.
Zamówienia zbierane są mailowo, pod adresem: zamowienia@retronics.eu, więcej o całym projekcie dowiecie się śledząc profil Retronics na Facebooku.
Więcej o pierwszym kolorowym roczniku Bajtka przeczytacie w obszernych wpisach macminika: Wehikuł czasu z Bajtkiem — 1986 część pierwsza, druga, trzecia, czwarta i piąta.
Jeżeli nie chcecie zamawiać numerów z reedycji, zawsze możecie za darmo przejrzeć zdigitalizowane wersja Bajtka na stronie Krzysztofa "Fausta" Karkoszy: www.t2e.pl/Reduksy, które po poprawkach, posłużą do druku reedycji.
Aktualizacja
Mam i ja :)
Aktualizacja 2
Są już przyjmowane zapisy na numery 7‑8/86. Niestety cena wzrosła do 30 zł/egzemplarz.