#2 IT @ Służba Zdrowia - Komputery z Firm 3ich
18.07.2013 | aktual.: 22.07.2013 08:39
Nic tak nie wkurza jak ...
W przychodni wiele sprzętu komputerowego jest "pre-instalowanych" przez producentów sprzętu TOPCON czy to Carl Ziess i innych. Są to min. urządzenia do angiografii, optycznej tomografii koherencyjnej - OCT, analiza włókien nerwowych - GDX, czy chociażby urządzenie do obsługi rentgena. Problem z takimi urządzeniami jest dość irytujący z punktu widzenia informatyka który ociera się o giodo, nie doświadczonych użytkowników.Przykładem może być pewien lekarz, który nagminnie wykorzystywał badania pacjentów w prezentacjach na sympozjach medycznych. Oprócz ustnego upomnienia, trzeba było zastosować "mocniejsze" środki, tj. blokada wszystkich portów USB jakie tylko były możliwe. Oczywiście kilka dni po wyłączeniu portów przyszedł akurat do administracji gdzie był drugi informatyk i miał wielkie żale że mu usb nie działa. Na co kolega zapytał się grzecznie " A po co panu USB, przecież nie jest to potrzebne Dr. do pracy. ". Kierowniczki nie skomentowały tego ale widząc minę p. Doktora komentarz potem nadaje się tylko do cenzury ;).
Pewnie wielu z was powie, czemu tak łatwo jest wyciągnąć badania, mianowicie tu jest kolejny problem.I jaki jest głównym tematem tego posta. Każdy ( cenzura ) program ma inny format zapisu danych i jest problem z zapisywaniem ich na folder lokalny / serwer plików. Wyjściem z tego problemu jest zapisywanie raportu do formatu pdf i następnie "załączanie" go przez archiwistki dla danego pacjenta. Taki sposób istnieje od kilku lat i niestety na razie nie widzimy innej możliwości. Planujemy umożliwić ortopedzie wgląd w badania w parę sekund po jego wykonaniu. Lecz dopiero po dostaniu nowego serwera który na 100% opiszę i przetestuję.
Główne problemy komputerów "medycznych" można zawrzeć w paru punktach.
- Większość aplikacji wymaga trybu administratora
- Na każdym komputerze jest pre-instalowana baza danych
- Dołączając do w/w problemu, pliki z badaniami znajdują przeważnie na zwykłych komputerach na zwykłych dyskach twardych
Trochę rozwinę te problemy.
Tryb administratora
Jest największą bolączką z jaką można się spotkać. Kadra która nie ma bladego pojęcia o tym co wolno a czego nie wolno robić w panelu administracyjnym. Fakt używają programu do "rozliczania" pacjenta, wpisania wywiadu ale nic po z tym nie powinno ich obchodzić. Do częstych problemów takich komputerów z trybem administratora są różne pierdoły instalowane nie wiadomo po co, zmienianie sobie adresu IP komputera przez pana doktora bo mu KS nie działał. Czego do tej pory nie wiem jak zrobili ponieważ mają problem z naciśnięciem małego przycisku i kliknięcia wyloguj po skończonej pracy. Baaaaaardzo częstym problemem jest skasowanie sobie loginu i hasła dostępowego do połączenia RDP, dzięki bogu że istnieje coś takiego jak "Tylko do odczytu". Lecz i z tym problemem są częste telefony, na szczęście po 1‑2 takich akcjach już wiedzą że wystarczy zamknąć okno połączenia i uruchomić ponownie aby pojawiły się prawidłowe dane.
Co do programów wymagających trybu administratora problem okazał się być banalny dzięki komendzie :
runas /user:ComputerName\Administrator /savecred “C:\Path\To\Program.exe“
Działa wyśmienicie, znalazłem jeszcze jedno fajne narzędzie aby nie tracić czasu na grzebanie w rejestrze i wyłączanie funkcji Ultimate Windows Tweaker działa pod W7 i Vistą. Natomiast Windows XP sam Microsoft wypuścił takie narzędzie dość dawno Tweak UI Powertoy.
Pre-instalowana baza danych
Producenci oprogramowania powinni sami przy nich pracować przez rok czasu to by zobaczyli jakie to jest fajne robienie backup'a z 7 różnych baz danych. Co mamy w firmie ? Oracle, Pervasive , MSSQL, 3 rodzaje jakichś plikowych baz danych + jedna na Javie. Rozumiem bierzecie za to pieniądze. Ale czy na miłość boską nie można ustawić jednej opcji aby serwer bazy danych nie mieścił się localhost tylko na zewnętrznym komputerze. Jedynie jedna aplikacja ( KS‑SOMED ) ma możliwość względnie łatwego przeniesienia bazy na inny komputer. Reszta z tego co patrzyłem była by mordęgą. Wrzucenie tego całego barachła na jeden komputer i ustawienie dziennego backupu co wieczór jest zdecydowanie łatwiejsze niż latanie z nagrywarką / zgrywanie na NAS'a.
HDD Failure
4 z tych siedmiu komputerów posiada jakieś tam dyski spięte w raid, reszta pojedyncze sztuki. Ja rozumiem wytrzymałość tych dysków, nie są to komputery są przenoszone co chwila w inne miejsce, mają stać przez kilka lat w jednym miejscu i pracować. Co nie zawsze się udaje. Dysk z Perymetru :
Dostać się do niego to jedno a mimo to padł już kilkanaście razy mimo tego iż stoi ciągle w jednym miejscu. Dyski z GDX'a były również wymieniane, na szczęście RAID 1 ale każdy z nich osobno doczekał się następcy. Nowe OCT i stacja opisowa na RTG zapewne pożyją dłużej, jedna to stacja office Transtec a druga Komputronika, Żeby było śmieszniej oba są mocniejsze od naszego serwera na którym pracuje 20 osób + :D. Żartowałem przy kierowniczkach że może jeden z nich wykorzystamy na serwer bo nasz trochę nie domaga.
Podsumowując co bym chciał zobaczyć w przyszłości, o ile będę nadal pracował w służbie zdrowia. Większą możliwość konfiguracji oprogramowania "zewnętrznego". Aby ułatwić sobie prace a nie utrudnić. Jedyne czym się pocieszam to że sprzęt dostarczany do obsługi urządzeń medycznych nie jest tak archaiczny jak ten w angiografie ....
Nie wdając się w szczegóły jakiś Pentium + 256RAM + Windows 95 ... Trzeba było dokupować drukarkę za ponad 1000 zł bo tylko ona miała sterowniki do 95.
!Peace.
PS. Co na przyszłość, na 100% test nowego serwera mam nadzieję że już w przyszłym miesiącu, 2 x Xeon E5-2670, 32GB RAM, 2 x 146GB SAS 6Gb/s 15tys.obr./min + 8 x 300GB SAS 6Gb/s 10tys.obr./min na kontrolerze PERC H710p 1GB, Broadcom 5720 QP 1Gb + iDRAC 7 Enterprise. Zastanawiam się tylko jakie benchmarki na tej besti włączyć. Może coś podpowiecie.