Qt4 oczami laika #3

Odnośnie programu do nauki słówek. W poprzednim wpisie wspomniałem, że mam już moduł pobierania i wystarczy go tylko podpiąć do reszty programu. Taaak... Jednak to co napisałem to był totalny badziew, który nie działał tak jak należy. W rezultacie powstał drugi moduł, prawie w całości zaczerpnięty stad. Teraz wszystko pobiera się prawidłowo, a zassane .wav'y pięknie się odtwarzają gdy zachodzi potrzeba. Owy kod natomiast okazał się być tak dobry, lśniący i kompleksowy, że z jego pomocą dodałem też możliwość pobierania gotowych list słówek ze strony e-ang.pl.

Od tego czasu minęło kilka tygodni. Motywacja związana z tą aplikacją diametralnie spadła. Nie mam pojęcia jakie jeszcze funkcje mógłby oferować program, zatem nie siedzę już przy nim, zatem nie siedzę już przy kodzie. A chciałbym posiedzieć przy kodzie. Po jakimś czasie wymyśliłem, że można byłoby napisać programik do ściągania filmów z YouTube czy Vimeo. Niestety mnie to przerosło, nie potrafiłem wydusić z YouTube pliku .flv, który mógłbym pobrać.

Następnym pomysłem był odtwarzacz muzyki. I to jest moje aktualne zajęcie. Coś w stylu foobar2000, czy Amarok. Mam zamiar go napisać w Qt z wykorzystaniem modułu Phonon (tak właśnie napisany jest Amarok). Moim punktem wyjściowym jest ten przykład z dokumentacji. Odtwarzaczy jest mnóstwo i nie robię niczego innowacyjnego, ale z drugiej strony to dobrze, bo wiem jakie funkcjonalności można zaimplementować. Nie chcę zaistnieć, tylko czegoś się nauczyć. Jako pierwszą, mam zamiar zająć się playlistą.

W międzyczasie przyszedł rok szkolny i tempo pracy strasznie spadło. Wracam do domu o 16, po czym następuje przymusowa, dwugodzinna drzemka. Do tego przyjdzie sporo nauki fizyki i matematyki. Zawsze znajdzie się coś ważniejszego i nie ma czasu usiąść do kodu.