Co się stało z moim kącikiem
17.07.2014 | aktual.: 17.07.2014 15:53
Zainspirowany wpisem @Banana, postanowiłem wrzucić coś od siebie :)
Miałem tu kiedyś kącik – magiczny,
Poznałem w nim fajny klimat – częściowo ascetyczny,
Pisałem w nim i opowiadałem,
I z wieloma się zżymałem.
Miałem tu i wzloty i upadki,
Powstawały związki nieformalne – ukradkiem,
I „Loża” i „Bractwo stołu” powstało,
Lecz cały czas było mi mało.
Były też zjazdy elity,
W różnych miejscach Polski – niestety,
Nie zawsze udało mi się dotrzeć,
Choć o każdy wkręt mogłem się otrzeć.
Były latarki, „Mendy” i tablety,
Szczególne nagrody – niestety...
Była też akcja z „odzieżą”,
Ci co ją zrozumieli się cieszą,
Okazało się jednak wtedy,
Że są też „inne brygady” – niestety,
Straż moralności, dobrego imienia…
Która działa z cienia.
Dzisiaj zaglądam tu rzadko,
Coś tam skrobnę z przypadku,
I patrzę jak kącik się zmienia
I co robią „strażnicy imienia”.
Nie mogę już być obiektywny,
Gdy „kącikowiec” aktywny,
W komentarzach – jego wola
Wali „mięsem” jak kibol w kibola.
I gdzie tu kultura i dbałość o język,
Gdzie elokwencja i wartości przepych,
Gdzie dotarcie do szerokich mas?
Nie ma,
Jest za to ch...j, pie...e i ku...s.
I szkoda, bo były tu treści i wartości,
Treści są nadal, z wartości tylko ości.
Wierzę jednak, że zmienicie drogę,
Kopnie jeden drugiego w… nogę,
Podniesiecie dumnie głowę,
I stwierdzicie że do d....y to nowe,
Podwyższycie poziom kultury komentarzy,
I spotkamy się znowu – co mi się marzy ;)