OCZ Agility 3 60GB - speed demon?
25.06.2013 | aktual.: 26.06.2013 19:19
Trochę pozazdrościłem osobom testującym SSD Intela i pomyślałem sobie że przetestuję swój SSD aby mieć punkt odniesienia. Jak postanowiłem tak zrobiłem.
OCZ Agility 3 60GB kupiłem ponad rok temu, trochę pod prąd ogólnemu trendowi. Wszyscy wtedy odradzali dyski SSD OCZ ze względu na problemy z kontrolerem SandForce i ogólnie dużą awaryjność. Mi jednak nie sprawił on żadnych problemów. Ot po prostu działał. Na dzień dzisiejszy firmware także wydaje się być już dojrzałe i dopracowane. Skutkiem takiej a nie innej opinii o tym SSD oczywiście był dość znaczny spadek ceny który skłonił mnie do kupna. Wiadomo, nie ma złych produktów tylko źle wycenione ;) W taki oto sposób nabyłem go za 279zł - w maju 2012r. był to jeden z najtańszych SSD o pojemności 60GB. Obecnie ten dysk ma status EOL (End-of-life) jednak nadal można go kupić na znanym portalu aukcyjnym i w niektórych sklepach, więc być może ta krótka recenzja komuś się jeszcze przyda. OCZ Agility 3 to jeden z wielu dysków SSD zbudowanych na kontrolerze SandForce SF‑2281. Producent podaje na opakowaniu prędkość zapisu na poziomie 475 MB/s a odczytu na 525 MB/s. Oczywiście nijak ma się to do rzeczywistego użytkowania tego dysku, ponieważ małym druczkiem jest napisane iż takie wyniki były osiągalne w programie ATTO Disk Benchmark. Wybór tego a nie innego programu oczywiście przypadkowy nie jest. Ten kontroler ma to do siebie że wysokie prędkości osiąga tylko na danych dobrze kompresujących się. W przypadku operowania na danych które się nie kompresują lub trudno kompresują dane podane przez producenta możemy spokojnie podzielić przez 2 a nawet 3 ;D SSD obsługuje SATA III więc na SATA III będzie testowany (płyta główna MSI Z77A-G43). Test będzie przeprowadzony na dysku z zainstalowanym systemem Windows 7 64bit. Portale zajmujące się sprzętem testują dysk na którym nie ma zainstalowane systemu i jest on podłączony jako drugi u mnie będę go testował jako systemowy. W odróżnieniu od testów które można znaleźć w internecie mój test jest przeprowadzony z najnowszym firmware v2.25 (Oct 5, 2012). To tyle tytułem wstępu. Najpierw sprawdzę jak się mają deklaracje producenta do rzeczywistości, czyli na pierwszy ogień idzie ATTO Disk Benchmark.
Jak widać deklaracje zgadzają się ze stanem faktycznym ale spróbujmy jeszcze na ustawieniach innych niż domyślne.
Co ciekawe zapis często jest szybszy niż odczyt.
Tutaj już tak różowo nie jest ;)
Wyniki z AS SSD i CrystalDiskMark mniej więcej się pokrywają. Wykres z trochę już zapomnianego programu HD Tach. Zapomnianego ponieważ wiele osób myśli że program nie działa na Windows 7 a wystarczy go jedynie zainstalować w trybie zgodności z XP SP3 i uruchomić jako administrator.
W obu powyższych programach "schody" wyszły mniej więcej podobne a spadki występują prawdopodobnie tam gdzie dysk jest zapełniony. Zgadzało by się to ponieważ zajęte miejsce to około 55%.
Z pewnością ten dysk nie jest demonem prędkości ale nawet taki SSD znacznie poprawia odczucia z użytkowania komputera. Restart komputera od kliknięcia przycisku "uruchom ponownie" do ponownego pojawienia się pulpitu to 29 sekund. Uruchomienie komputera od naciśnięcia przycisku "power" do pojawienia się pulpitu trwa 21 sekund z czego 10 sekund przypada na POST płyty głównej. Zalety SSD widać także gdy jednocześnie wiele programów potrzebuje dostępu do danych, na HDD w takim wypadku odczuwalne było by "zamulanie" ze względu na to że tradycyjne dyski twarde w porównaniu do SSD mogą wykonać bardzo mało operacji na sekundę a właśnie w dużej mierze to odpowiada za komfort użytkowania. Uruchomienie przeglądarki Opera z kilkoma wtyczkami to 3 sekundy, uruchomienie Word 2007 to 1‑2 sekundy itd. Większość niewielkich aplikacji uruchamia się prawie od razu, człowiek się przyzwyczaja a później jak usiądzie do komputera z HDD to ciągle się irytuje ;P Na dzień dzisiejszy ten SSD jest raczej słabo opłacalny, zastąpiły go już nowsze konstrukcje a w cenie 300‑400zł można mieć już niezły SSD o 2 razy większej pojemności. Chciałem pokazać że nawet stosunkowo słaby SSD poprawia dość znacząco komfort użytkowania PC (czy tam laptopa). Jeśli zaś chodzi o pojemność to 60GB to trochę mało, wystarczy na system i podstawowe programy ale jak zainstalujemy sobie jakąś grę to może się okazać że miejsca już nie ma. Dziś najbardziej opłacalne i rozsądne jest 120GB.
EDYCJA:
Znalazłem jeszcze na dysku testy które robiłem krótko po kupnie tego SSD (jakiś rok temu) podłączając go jako drugi (nie systemowy) do płyty głównej Asus Crosshair II Formula. Chipset NVIDIA nForce 780a SLI. Oczywiście AHCI było włączone, sterowniki zainstalowane. Dysk był wtedy pusty, miał firmware w wersji v2.22 i był podłączony do SATA II (3Gb/s).