Google zawiera ugodę w USA. Zapłaci 700 mln dolarów
Alphabet Google zawarł ugodę w sprawie pozwu antymonopolowego dotyczącego sklepu z aplikacjami Play. Sędzia musi jeszcze ostatecznie zatwierdzić warunki, jednak korporacja zobligowała się zapłacić 700 milionów dolarów amerykańskich.
19.12.2023 | aktual.: 20.12.2023 09:14
Według warunków ugody firma Alphabet Google ma wpłacić 630 milionów dolarów na fundusz ugodowy dla konsumentów i 70 milionów na fundusz, który zostanie oddany do dyspozycji władz stanowych. Do porozumienia przystąpiły wszystkie stany USA oraz ich terytoria zależne, takie jak Portoryko i Wyspy Dziewicze. Ugoda została zawarta już we wrześniu, lecz jej warunki dopiero teraz zostały ujawnione opinii publicznej.
O co poszło w Sklepie Play?
Google został oskarżony o niezgodne z prawem ograniczenia w aplikacji Play, będącej sklepem do pobierania innych aplikacji na telefony wyposażone w system Android. Według oskarżenia pobierał on też niepotrzebne opłaty dodatkowe za dokonywanie w aplikacji transakcji. Głównym zarzutem było to, że działania firmy mają naturę antykonkurencyjną, co nie sprzyja konsumentom.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Google nie przyznało się do błędu. Wilson White, wiceprezes Google ds. spraw rządowych i polityki publicznej stwierdził, że zawarta ugoda "opiera się na elastyczności Androida, utrzymuje silne zabezpieczenia i zabezpiecza Google w konkurowaniu z innymi twórcami systemów operacyjnych". Ugoda obejmowała też zwiększenie możliwości pobierania aplikacji bezpośrednio od programistów.
700 milionów dla USA i konsumentów
Ugoda stwierdza, że każdy z uprawnionych konsumentów dostanie co najmniej 2 dolary i może otrzymać dodatkowe środki na podstawie swoich wydatków w sklepie Google Play pomiędzy 16 sierpnia 2016 roku a 30 września 2023 roku. Według prawników konsumenci w całym kraju znacząco zyskają dzięki zawartej umowie, stwierdzili też, że "żaden inny amerykański organ antymonopolowy nie był w stanie uzyskać do tej pory środków naprawczych tej wysokości od Google" ani od żadnej innej dużej platformy cyfrowej.
Alphabet od dawna pozostaje pod ostrzałem ze względu na swoje praktyki, wskutek których w jego rękach pozostaje znaczna część rynku związanego z wyszukiwaniem w internecie i reklamą cyfrową. Firma w dalszym ciągu utrzymuje, że nie dopuściła się żadnych nieprawidłowości.
Mateusz Tomiczek, dziennikarz Dobreprogramy.pl