Witaj w świecie Windowsa jako usługi. Wbudowany komunikator nie zdąży na premierę
24.07.2015 17:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Podczas swojej styczniowej konferencji Microsoft opublikował pierwsze informacje o dość przydatnej funkcji Windowsa 10, która mogłaby znaleźć wielu entuzjastów. System ma oferować natywny komunikator z możliwością wysyłania wiadomości na Skype'a czy telefony komórkowe. Wszystko wskazuje na to, że podobnie jak w przypadku kilku innych funkcji, nie będzie ona dostępna w momencie premiery nowego systemu.
Mimo że funkcje i interfejs komunikatora zostały zaprezentowane już kilka miesięcy temu, to żadna dotychczasowa kompilacja Windowsa 10, udostępniona w ramach programu Windows Insider, nie umożliwiała przetestowania programu. Przez to sami jego uczestnicy z coraz większą pewnością mówią o tym, że komunikator będzie niedostępny także w dniu premiery. A prezentuje się on całkiem interesująco.
Aplikacja nazywająca się po prostu Messaging ma być tak naprawdę graficznym interfejsem dla wbudowanego w system Skype'a. Poza komunikacją tekstową ma także oferować połączenia głosowe oraz wideo. Ponadto Messaging ma być aplikacją uniwersalną, która z założenia ma posiadać identyczną funkcjonalność i zbliżony interfejs niezależnie od tego, czy użytkownik korzysta z komunikatora na komputerze, smartfonie czy tablecie.
Oczywiście fakt, że premiera kolejnego elementu systemu Windows 10 się opóźni, nie jest dla Microsoftu powodem do zadowolenia. Nie opublikowano żadnego komunikatu na ten temat, a po styczniowej konferencji temat natywnego komunikatora zdecydowanie ucichł.
Konieczne jest jednak spojrzenie na temat szerzej. Fakt niedostępności kilku funkcji Windowsa w dniu premiery jest całkiem uzasadniony, jeżeli wziąć pod uwagę nową politykę wydawniczą Microsoftu. Założenie, że Windows jest usługą, w której kolejne elementy będą dodawane i doskonalone z czasem, a nie wydawane w ramach kolejnej edycji systemu czy Service Packa, wydaje się w dzisiejszych warunkach całkiem rozsądne. Nic dziwnego zatem, że dotyczy to także aplikacji Messaging.