Wire to kolejny multiplatfromowy komunikator, za którym stoi między innymi część ekipy odpowiedzialnej za aplikację Skype.
Główną zaletą Wire oraz tym co wyróżnia go na tle innych ma być interfejs i jego wykonanie. Autorzy opisują go jako piękny i czysty, jest w tych sformułowaniach sporo prawdy. Rzeczywiście Wire potrafi zachwycić wykonaniem, troską o detale i najmniejsze animacje. Niestety kosztem tego ucierpiała przejrzystość interfejsu. Zamiast umieścić 2-3 dodatkowe przyciski na ekranie, musimy uczyć się i zapamiętywać gesty do ich wywołania.
Aby móc skorzystać z Wire niezbędne jest założenie konta, w którym naszym identyfikatorem będzie podany adres mailowy. To za jego pomocą będą nas mogli odnaleźć znajomi. Wire pozwala na komunikację głosową oraz tekstową. W formie czatu możemy przesyłać także obrazy.
Aplikacja wspiera dodatkowo linki z YouTube oraz SoundCloud, które pozwalają uruchamiać multimedia z poziomu komunikatora. Użytkownicy mają również możliwość wysyłania do siebie „pingów”, krótkich sygnałów dźwiękowych.
Podczas testów aplikacja miewała problemy z powiadomieniami, zwłaszcza gdy jedno konto było uruchomione na dwóch urządzeniach. Autorzy zapewniają również, że ważne jest dla nich bezpieczeństwo naszych rozmów. Te są szyfrowane, a dodatkowo siedziba firmy mieści się w Szwajcarii, co ma nieco utrudnić dostęp do naszych danych. Komunikator dostępny jest za darmo. Niestety poza ciekawym wyglądem nie oferuje zbyt wiele.