Windows 11: co robi, gdy nikt nie patrzy? Część 2

Windows 11, gdy nie jest aktywnie wykorzystywany, ma "wiele do zrobienia". Poprzednią część analizy działania systemu w czasie bezczynności poświęciliśmy mechanizmowi automatycznej konserwacji. Podobnych elementów jest jednak więcej.

Windows 11: co robi, gdy nikt nie patrzy?
Windows 11: co robi, gdy nikt nie patrzy?
Źródło zdjęć: © dobreprogramy | Kamil Dudek
Kamil J. Dudek

11.01.2024 09:01

Usługa InstallService, zajmująca się wyszukiwaniem aktualizacji "aplikacji nowoczesnych" istotnie uruchamia się w ramach bezczynności. Wykonuje te operacje całkowicie przez API i dopiero przejście przez wszystkie etapy analizy, telemetrii i zgodności z politykami skutkuje uruchomieniem procesu instalacji aplikacji ze sklepu. Czyli często widzianego w Menedżerze Zadań "bezczynnych" komputerów procesu "wsappx.exe". Aktualizuje on te aplikacje nowoczesne, które nie są składnikiem wbudowanym obrazu systemu.

Pozostałe operacje konserwacji to bardzo różnorodny zbiór zadań. Wiele z nich dotyczy wyłącznie aplikacji nowoczesnych: kilkanaście zadań typu ApplicationData, AppListBackup, AppxDeploymentClient i BrokerInfrastructure zajmuje się między innymi usuwaniem plików tymczasowych APPX, tworzeniem kopii zapasowych i inwentaryzowaniem listy aplikacji. Jeżeli nasz system nie zawiera aplikacji APPX (najnowszy Windows domyślnie instaluje ich 46), zadania te bardzo prędko zakończą pracę.

Nowe Windowsy znacząco rozszerzyły też automatyczne zadania diagnostyczne. Poza skanowaniem systemu plików (ChkDsk), oczyszczaniem zbędnych plików i defragmentacją, przeprowadzana jest też analiza sprawności dysku, na podstawie alarmów SMART, PCI, ACPI i NTFS w Dzienniku Zdarzeń. Dyski hybrydowe są optymalizowane poprzez przebudowę ich pamięci podręcznej. W przypadku dysków talerzowych zachodzi także analiza spisu aplikacji startowych, w celu zgłoszenia użytkownikowi programów, które poważnie opóźniają start systemu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Sprzęt - nowy i stary

Dyski twarde to niejedyne urządzenia którymi "opiekuje się" konserwacja. Poza nimi, Windows sprawdza też pamięć RAM (w ograniczonym zakresie możliwym z poziomu załadowanego systemu), magazyn UEFI dla Secure Boot, TPM i wydajność planów zasilania - wyszukując okoliczności wywołujące wysokie zużycie energii. Windows rzadko informuje o problemach z zasilaniem, więc prawdopodobnie są to dane zbierane bardziej na potrzeby telemetrii. O problemach z TPM, Secure Boot i pamięcią powiadomi nas Centrum Akcji. Ciekawym (i nowym) dodatkiem jest porządkowanie plików stronicowania dla intelowskiego mechnizmu 5-level paging. Nie usunięto także starego Indeksu Wydajności Windows, choć do jego wyników możemy się dziś dostać tylko przez wiersz poleceń.

Zadań telemetrycznych jest więcej, choć jest to raczej potoczna nazwa na zadania diagnostyki i inwentaryzacji. "Prawdziwa" telemetria (usługa DiagTrack) działa niezależnie od konserwacji i pracuje cały czas. Periodyczne raporty pracują podczas bezczynności i zbierają informacje na temat takich kwestii, jak zbiór podpiętych urządzeń USB (i historia problemów z nimi), zebrane opinie, częstotliwość używania nowych funkcji i sprawność Windows Hello. Nie wszystkie z tych danych są możliwe do samodzielnego wglądu za pomocą Przeglądarki danych diagnostycznych.

Stos serwisowy

Choć za same aktualizacje odpowiada oddzielna usługa, za konserwację stosu serwisowego, czyli zbioru narzędzi i bazy danych komponentów, umożliwiających "szybkie" (względnie) wdrażanie aktualizacji, odpowiada kilkanaście zadań harmonogramu. Pierwsze z nich to LanguageComponentsInstaller, czyli deinstalator pakietów językowych dostarczających języki nieużywane przez użytkownika.

Odkąd pakiety tłumaczeń są rozprowadzane przez Sklep, Windows bywa dostarczany w wersji międzynarodowej angielskiej i dopiero potem tłumaczony na żądanie. Obrazy instalacyjne mogą zawierać wiele zbędnych języków. Konserwacja usuwa je, co pozwala przyspieszyć aktualizacje. Taką samą funkcję, ale dla składników "niesklepowych", pełni MUI\LPRemove.

Windows zawiera zadania aktywowane w nieudokumentowany sposób
Windows zawiera zadania aktywowane w nieudokumentowany sposób© Licencjodawca | Kamil Dudek

Drugie zadanie serwisowe, znane zapewne wielu użytkownikom Windows 8 i 10 zainstalowanych na talerzowych dyskach, to StartComponentCleanup. Jest to oczyszczanie magazynu WinSxS z komponentów uznanych przez system za zbędne. WinSxS przechowuje alternatywne wersje plików systemowych. Robi to z dwóch powodów.

Po pierwsze, pozwala na łatwe wycofanie się z ostatniej aktualizacji Windows Update. Po drugie, zawiera alternatywne wersje bibliotek C++ Runtime (MSVCRT), przechowywane dla zgodności z zainstalowanymi programami, próbującymi instalować własne wersje MSVCRT. Jeżeli z danych komponentów nic nie korzysta, a aktualizacja okazuje się działać poprawnie "przez jakiś czas" (dosłowny cytat z dokumentacji), StartComponentCleanup usunie zbędne/stare pliki. Im nowszy system, tym szybciej trwa ten proces.

To wciąż nie wszystko. Niektóre pozostałe zadania znów nie są nowe i pochodzą np. z Windows XP, niezmiennie obciążając już od wielu lat jeden rdzeń procesora (na coraz krótszy czas). Kontynuacja w części trzeciej.

Kamil J. Dudek, współpracownik redakcji dobreprogramy.pl

Programy

Zobacz więcej
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (66)