Windows 10 działa w 64 proc. pecetów. Następca daleko w tyle

Windows 10
Windows 10
Źródło zdjęć: © dobreprogramy | Oskar Ziomek
Oskar Ziomek

01.09.2024 16:05

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Windows 10 to wciąż najpopularniejsza wersja "okienek" w komputerach na świecie. Jak wynika z najnowszych statystyk, Windows 10 jest obecny w przeszło 64 proc. pecetów, a to wynik ponad dwukrotnie lepszy niż w przypadku nowszego Windowsa 11, który jest na rynku od trzech lat.

Windows 10 nieprzerwanie prowadzi w rankingach popularności systemów operacyjnych Windows, choć statystyki nieznacznie zmieniają się z miesiąca na miesiąc. Jak zwraca uwagę serwis Neowin odwołujący się do danych statcounter, obecnie Windowsa 10 można spotkać w ponad 64 proc. pecetów, czyli ponad dwa razy częściej niż Windowsa 11 (który działa w ponad 31,5 proc. sprzętów).

To dane globalne. W zawężeniu do rynku w Polsce, liczby wyglądają jeszcze mniej korzystnie w stosunku do nowszego Windowsa 11. Okazuje się, że w polskich pecetach starszego Windowsa 10 można znaleźć w aż 66 proc. przypadków, a nowszą Jedenastkę tylko w niecałych 31 proc. komputerów. Takie wyniki z pewnością nie są satysfakcjonujące dla Microsoftu, zwłaszcza że nowszy system obecny jest na rynku prawie od trzech lat, a co do zasady aktualizacja z Windowsa 10 jest darmowa.

Niestety przyczyny, dla których część osób nie zaktualizowała swoich komputerów do nowszego wydania Windowsa z pewnością również przez lata nie zmieniły się. Starsze, ale wciąż sprawne komputery nie są wyposażone w moduł TPM 2.0, który widnieje wśród oficjalnych wymagań sprzętowych dla Windowsa 11.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W praktyce zatem osoby, które nie chcą na własną rękę i wbrew zaleceniom Microsoftu omijać tego wymagania, pozostały z Windowsem 10 w swoich komputerach i nie mają szansy na jego darmową aktualizację do nowszej wersji.

Niedługo proporcje wykorzystania systemów mogą się jednak ponownie zmienić. Windows 10 straci wsparcie w 2025 roku, a wówczas użytkownicy chcący dalej otrzymywać poprawki bezpieczeństwa (co rzecz jasna jest zalecane), będą mogli zdecydować się na wykupienie pakietu dalszych aktualizacji lub nowy komputer, który sprosta wymaganiom Windows 11 (lub będzie miał nawet zainstalowany system od startu, jak w przypadku większości laptopów na rynku pierwotnym).

Oskar Ziomek, redaktor prowadzący dobreprogramy.pl

Programy

Zobacz więcej
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (119)
Zobacz także