WhatsApp: Facebook walczy z Signalem o użytkowników

Należąca do Facebooka aplikacja WhatsApp od dawna mierzy się z problemem uciekających użytkowników, niezadowolonych ze zmiany polityki prywatności. Firma nie planuje jednak biernie przyglądać się, jak ich klienci przerzucają się na Telegram i Signal.

WhatsApp: Facebook walczy z Signalem o użytkowników
Źródło zdjęć: © GETTY, SOPA Images/LightRocket via Gett | SOPA Images
Karolina Kowasz

06.05.2021 12:28

Ciekawą obserwację poczynił serwis PocketNow, który zauważył, że Facebook i Signal prowadzą ze sobą dysputę o reklamy. Zgodnie z informacjami serwisu, konkurent WhatsAppa planował wyświetlać w formie reklam na Instagramie informacje dotyczące ogromu danych, jakie są gromadzone przez Facebook.

Nie trudno więc się domyślić, że ten ostatni sięgnął po najłatwiejsze rozwiązanie i zdecydował się na zamknięcie konta Signala oraz usunięcie tego rodzaju reklam. Tak przynajmniej twierdzi Signal.

Zdaniem Facebooka sytuacja nie jest tak prosta, jak chciałaby ją widzieć konkurencja. Zgodnie z informacjami podanymi przez jego rzecznika prasowego, dane pokazywane na screenach udostępnianych przez Signal pochodzą z marca, zaś konto na Instagramie zostało wyłączone ze względu na problem z płatnościami. Same kontrowersyjne reklamy zaś nie zostały odrzucone przez Facebook, dlatego zachodzi podejrzenie, że były one wyłącznie projektem, który nigdy nie zostałby opublikowany.

Dosyć zawiła sytuacja pomiędzy Facebookiem a Signalem pokazuje jednak wyraźnie, że firmy nie cofną się przed niczym w walce o nasze prywatne dane. Jedna i druga firma wystawia się na ataki ze strony swoich użytkowników, którzy mogą wyrobić sobie nie najlepsze zdanie o rozwiązywaniu tego rodzaju sporów poprzez publiczne wywlekanie informacji.

Kwestią osobną jest sprawa tego, kto ewentualnie ma rację w całym sporze. Od dawna wiadomo, że Signal reklamuje swoją aplikację jako alternatywę dla WhatsAppa, a do tego wychodzi naprzeciw użytkownikom poprzez zwiększenie jej funkcjonalności. Sam Facebook zaś próbuje wytłumaczyć się ze swoich zmian w WhatsAppie i udowodnić, że nie będą one dotyczyć szeregowych użytkowników, a wyłącznie ich interakcji z kontami biznesowymi.

Gdyby Signalowi udało się przekonać użytkowników WhatsAppa, że Facebook wprowadza niekorzystne dla nich zmiany, to mieliby szansę na przejęcie nawet dwóch miliardów użytkowników tej aplikacji. Widać jednak, że Facebook nie planuje łatwo ich oddać konkurencji, co zresztą nie powinno nikogo dziwić z perspektywy wielkich planów, jakie firma ma na swoją platformę.

Wszystko więc rozbija się o kwestię lojalności i zaufania użytkowników. W interesie Facebooka leży wypracowanie sobie jak najlepszej opinii, która, póki co, została mocno nadwyrężona przez nadchodzące zmiany w polityce prywatności.

Z drugiej trudno też wierzyć, że Signalowi leży na sercu dobro użytkowników i założyć, że martwią się o bezpieczeństwo danych osób korzystających z WhatsAppa. Z całą pewnością można powiedzieć, że obiektem ich zainteresowania są sami użytkownicy, a dokładnie możliwość ucieczki do konkurencji. Nie powinno więc nikogo dziwić, że Signal chwyta się każdej metody by ich do tego zachęcić.

Programy

Zobacz więcej
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (8)