Ukrainiec współpracował z Rosją. Zwerbowali go przez Telegrama
FSB zwerbowała Ukraińca, który przekazywał Rosjanom informacje o rozlokowaniu sił obrońców. Specsłużby nawiązały współpracę z mężczyzną za pośrednictwem szyfrowanego komunikatora Telegram.
10.07.2022 15:23
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy poinformowała niedawno o zatrzymaniu mieszkańca Zaporoża podczas próby przedostania się przez niego na terytorium okupowanego Chersonia, gdzie miał otrzymać pieniądze. Mężczyzna był hazardzistą i miał poważne problemy finansowe, co zostało wykorzystane przez rosyjskie służby.
Zatrzymany liczył na zapłatę w wysokości ok. 20 tys. hrywien (blisko 3,2 tys. zł). Funkcjonariusz FSB komunikował się z nim za pomocą Telegrama, który umożliwia pisanie na sekretnych czatach.
Szyfrowany komunikator Telegram
Telegram wykorzystuje szyfrowanie end-to-end, które powoduje, że wiadomości nie pozostawiają żadnych śladów na jego serwerach. Jak czytamy na stronie aplikacji, sekretne czaty "nie są częścią chmury Telegrama i mogą być dostępne tylko na urządzeniach, z których pochodzą".
Można przypuszczać, że FSB korzysta z tego komunikatora, ponieważ dodatkowe zabezpieczenia mają powodować, że służby nie mogą dotrzeć za pomocą swoich narzędzi do prywatnych treści. Sprawa z mieszkańcem Zaporoża ujrzała światło dzienne najpewniej dlatego, że mężczyzna zdradził swoje działania podczas przesłuchania.
Według zapewnień twórców aplikacji, oferowane przez nich zabezpieczenia pozwalają stosować komunikator "w szerokich kręgach, nie tylko przez aktywistów i dysydentów, tak aby prosty fakt używania Telegrama nie wskazywał użytkowników jako celów wzmożonego nadzoru w niektórych krajach". Przedstawiciele komunikatora zapewniają, że wiadomości z czatów inne niż sekretne również są bezpieczne. Jak czytamy na stronie aplikacji, treści te "są przechowywane w postaci zaszyfrowanej w chmurze Telegrama".
Adam Gaafar, dziennikarz dobreprogramy.pl