UE zorganizowała galę w metaverse za blisko 2 mln zł. Pojawiło się sześć osób

Wyobraź sobie, że zorganizowałeś imprezę, na którą nikt nie przyszedł. To koszmar każdego gospodarza – tym bardziej, jeśli koszt organizacji pochłonął sporą ilość pieniędzy. Z taką sytuacją spotkała się Unia Europejska, która wydała na imprezę w metaverse 387 tys. euro. Problem w tym, że pojawiło się na niej tylko sześć osób.

Departament Pomocy Zagranicznej Komisji Europejskiej zorganizował imprezę w metaverse, aby spróbować zwiększyć świadomość młodszych odbiorców na temat wykonywanych przez niego prac. Wydarzenie nie cieszyło się jednak zbyt dużym zainteresowaniem – według doniesień jednego z uczestników, na cyfrowej gali pojawiło się zaledwie sześć osób – zauważa serwis Euronews.

Tymczasem postawienie wirtualnej przestrzeni, która miała przyciągnąć młodych odbiorców, nie było tanie. Komisja Europejska wydała 387 tys. euro (ok. 1,8 mln zł) na swoją platformę metaverse, zaprojektowaną w celu promowania unijnej inicjatywy Global Gateway, która ma nadzieję zainwestować aż 300 miliardów euro w budowę nowej infrastruktury w różnych krajach.

Jednym z uczestników, który pojawił się na tej zapowiadanej jako "gala" imprezie, był Vince Chadwick, dziennikarz serwisu Devex – czym pochwalił się na Twitterze. "Jestem tutaj na 'galowym' koncercie w metaverse departamentu pomocy zagranicznej UE za 387 tys. euro. Po początkowych niezręcznych pogawędkach z mniej więcej pięcioma innymi ludźmi, którzy się pojawili, jestem sam" – relacjonował Chadwick.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Metaverse Global Gateway wystartowało w połowie października z zamiarem stania się "wspólną przestrzenią cyfrową", w której uczestnicy pod postacią szczupłych, antropomorficznych balonów mogą się spotkać i "zastanowić się nad globalnymi problemami, aby dokonać zmian dla naszej wspólnej przyszłości" – podaje EU International Partnerships na Twitterze.

Rzecznik UE przekazał serwisowi Devex, że docelową grupą odbiorców projektu metaverse Global Gateway są osoby w wieku 18-35 lat, "które identyfikują się jako neutralne wobec UE i nie są szczególnie zaangażowane w kwestie polityczne". Ostatecznie celem jest przyciągnięcie tych młodych ludzi poprzez media społecznościowe i "zachęcenie ich do zaangażowania" oraz "zwiększenie świadomości tego, co UE robi na arenie światowej".