Tak wygląda cardsharing od kuchni. Policja zlikwidowała serwis z sygnałem polskich platform cyfrowych
Internet pełen jest pirackich usług, pozwalających na oglądanieprogramów płatnych telewizji przez tych, którzy za to niezapłacili. Nikogo to w sumie nie dziwi, stosowane przez telewizjezabezpieczenia są praktycznie bezwartościowe w dzisiejszychczasach. Skoro jednak nie da się zabezpieczyć programów techniką,to może da się je zabezpieczyć aktywnością organów ścigania?Wydział do Walki z Cyberprzestępczością Komendy WojewódzkiejPolicji w Rzeszowie pochwalił się „przerwaniemprocederu nielegalnej dystrybucji sygnału telewizyjnego przez siećinternetową”, którą zajmował się 29-letni mężczyzna zLubaczowa.
12.09.2016 15:32
Prowadzona przez podejrzanegousługa oferowała stabilny i bezpieczny sharing kompletnych pakietówNC+ i Cyfrowego Polsatu. Użytkownikom obiecywano anonimowość,darmowy okres testowy i swobodę nagrywania wideo. Prowadzącynajwyraźniej jednak nie zadbał o zachowanie swojej własnejanonimowości. Jak dowiedzieć się możemy z informacjiKWP w Rzeszowie, funkcjonariusze pracowali nad ustaleniemtożsamości ogłoszeniodawcy. Sprawdzali wszystkie tropy,analizowali historię logowania i to doprowadziło do ustaleniapersonaliów internauty.
Zlokalizowano go w jednej zmiejscowości w powiecie lubaczowskim. Podczas przeszukania w jegomieszkaniu znaleziono sprzęt i oprogramowanie służące donielegalnego udostępniania sygnału telewizji cyfrowych, w tymczytniki i karty czipowe. Jak to wyglądało, możemy zobaczyć naponiższym wideo.
29-latek odpowie za sharing
Za naruszenie przepisów ustawy oprawie autorskim i prawach pokrewnych grożą dwa lata więzienia.Biorąc pod uwagę niemałą popularność takich usług w Sieci, zktórych wiele faktycznie oferuje wysoki poziom anonimowości (np.płatności w kryptowalutach), widać że te dwa lata nie robią naich prowadzących wrażenia. Cardsharing polskich platform cyfrowych,kosztując już nierzadko od 20 zł miesięcznie, trzyma się mocno,otwarcie na czarnym rynku konkurując z oficjalnymi ofertamioperatorów.