Szpieguje cię i o tym nie wiesz? Może być w twoim domu
Wywiad Estonii ostrzega przed chińską technologią. Estończycy ostrzegają, że znajdujące się w domach wielu Polek i Polaków odkurzacze automatyczne z Chin mogą stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa.
14.02.2024 | aktual.: 15.02.2024 16:31
Chińczycy mają wykorzystywać dane z aplikacji mobilnych oraz samych odkurzaczy automatycznych do gromadzenia danych wywiadowczych – czytamy na estońskim portalu ERR, który powołuje się na raport tamtejszego wywiadu (Välisluureamet). Roboty sprzątające mają wykorzystywać nawet systemy LiDAR do śledzenia użytkowników.
Odkurzacze automatyczne zagrożeniem dla użytkowników
"Rozwój i globalne rozprzestrzenianie się chińskiej technologii nie są wyłącznie wynikiem pracowitości chińskich talentów. To część wysiłków Chin mających na celu zwiększenie ich wpływów politycznych. Chiny dążą do osiągnięcia punktu, w którym zintegrowane rozwiązania technologiczne nie będą mogły zostać zastąpione przez zachodnią technologię" – czytamy w raporcie estońskiego wywiadu.
Jak twierdzą Estończycy, Chińczycy chcą dotrzeć do momentu, w którym tamtejsze rozwiązania nie będą mogły zostać zastąpione przez technologię z Zachodu. To misja, którą Pekin chce zrealizować m.in. poprzez łączenie ze sobą sprzętów i wyłączanie kompatybilności z konkurencyjnymi rozwiązaniami – wyjaśnia raport wywiadu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wywiad Estonii podkreśla, że niebezpieczeństwo mogą stanowić również odkurzacze wyposażone w system LiDAR, który generalnie służy do skanowania otoczenia wokół robota, co w efekcie ma mu służyć do łatwiejszego rozpoznawania przestrzeni i wydajniejszego sprzątania. Dane z LiDAR, zdaniem Estończyków, mają być używane do celów wywiadowczych. Co więcej, raport zwraca też uwagę na samochody autonomiczne, które (wykorzystując LiDAR) mają skanować otoczenie auta i przekazywać informacje do chińskich baz danych.
"Dysponujemy wiarygodnymi informacjami o chińskim producencie pracującym nad systemami LiDAR dla samochodów autonomicznych. Te mają skanować otoczenie samochodu i przekazywać informacje do bazy danych w Chinach" – czytamy. Ponadto Estonia wspomina o aplikacji TikTok, która ma zbierać szczegółowe informacje na temat użytkowników. Oprogramowanie ma wykorzystywać do tego dane z innych aplikacji, lokalizację, ale też listę kontaktów.
Aktualizacja, 15/02/2024, g. 12:53
TikTok odniósł się do raportu estońskiego wywiadu i przekazał redakcji dobreprogramy.pl poniższe oświadczenie:
"Raport ten niestety zawiera wiele nieścisłości i bezpodstawnych twierdzeń. Sformułowania dotyczące struktury własności naszej spółki macierzystej są błędne, nasz dyrektor generalny nie powiedział tego, co zostało przytoczone, a niezależni eksperci ds. bezpieczeństwa konsekwentnie stwierdzali, że nie gromadzimy więcej danych niż inne popularne aplikacje. Chętnie nawiążemy współpracę z EFIS, aby wyjaśnić niektóre z tych nieporozumień."
Interesujesz się nowymi technologiami? Weź udział w badaniu WP.
Norbert Garbarek, dziennikarz dobreprogramy.pl