Spotify otrzymuje widok samochodowy. Nowy tryb ułatwi przełączanie utworów podczas jazdy

Kierowcy korzystający ze Spotify do odtwarzania muzyki w samochodowym radiu przez Bluetooth, mogą od teraz testować możliwości nowego trybu. Do aplikacji na Androida trafia bowiem widok samochodowy, który automatycznie zmienia interfejs ekranu odtwarzania po wykryciu połączenia z radioodbiornikiem w samochodzie. To interesująca alternatywa dla osób, które chcą korzystać ze Spotify w podróży, jednak nie dysponują systemem infotainment z Android Auto czy Apple Car Play, a podczas jazdy aplikacja Spotify uruchomiona jest w smartfonie umieszczonym na przykład w uchwycie na szybę.

Nowy tryb jest domyślnie włączony w ustawieniach Spotify. Dzięki temu, gdy aplikacja wykryje bezprzewodowe połączenie z samochodem, po włączeniu muzyki wyświetli inny ekran odtwarzania. Został on przystosowany do wygodniejszej obsługi podczas jazdy, kiedy problemem może być sięgnięcie do telefonu w uchwycie i wycelowanie we właściwe przyciski na ekranie. W widoku samochodowym wszystkie elementy interfejsu są dużo większe, a dodatkowe opcje ograniczono do minimum. Dla czytelności w tym trybie nie zobaczymy również okładki odtwarzanej płyty.

[join][img=Screenshot_20190116-220814]Wszystko wskazuje na to, że tryb skutecznie rozpoznaje, kiedy sparowanym urządzeniem jest samochodowy radioodbiornik. Jak zasugerowano na łamach serwisu 9to5Google, nowy widok bez problemu został aktywowany po połączeniu z Subaru Imprezą z fabrycznym systemem Bluetooth. Serwis Android Police przytacza natomiast przypadek poprawnego działania w Volkswagenie Passacie, a ze swojej strony mogę potwierdzić skuteczne działanie w parze z niefabrycznym radioodbiornikiem Sony i jednoczesny brak problemów po ponownym sparowaniu telefonu ze słuchawkami Bluetooth – w tym przypadku nowy widok w Spotify słusznie nie jest automatycznie włączany.

Jak wskazują wymienione źródła, nowy widok samochodowy może jeszcze nie być dostępny dla wszystkich. Możliwe, że jego pojawienie się w aplikacji można przyspieszyć poprzez wymuszenie aktualizacji. W przeciwnym razie trzeba będzie uzbroić się w cierpliwość – możliwe, że nowy tryb jest obecnie tylko testowany na wybranej grupie użytkowników i do wszystkich trafi dopiero za pewien czas.