Signal podniósł się po awarii. I zapewnia, że bezpieczeństwo nie zostało naruszone
17.01.2021 09:14
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Signal to największy beneficjent zamieszania wokół WhatsAppa. Po piątkowym szturmie na komunikator, aplikację udało się postawić na nogi. Jej twórcy przestrzegają jednak przed błędami, które mogą się pojawić.
Szturm nie jest tu przesadzonym określeniem. Z 10 milionów pobrań jednego dnia, aplikacja przebiła pułap 50 milionów. Powód? Nowe zasady prywatności konkurencyjnego WhatsAppa, które wprowadziły popłoch wśród użytkowników.
Nowy regulamin został finalnie odroczony z lutego na maj, ale mleko się rozlało, , a serwery Signala nie wytrzymały.
Jak informują twórcy aplikacji – wszystko wróciło już do normy.
Poinformowali jednocześnie, że w niektórych czatach mogą pojawić się błędy, będące efektem ubocznym awarii, ale zostaną one rozwiązane wraz z kolejną aktualizacją Signala.
Dodali również, że nie wpływają one na bezpieczeństwo czatu.