Screensaver Subterfuge na weekend, czyli labirynt z Windowsa 95
25.11.2017 10:13
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W ramach cotygodniowej rozrywki weekendowej proponujemy Screensaver Subterfuge. Jest dokładnie połowa dekady lat 90. dwudziestego wieku – podpisano wtedy kończący wojnę w Bośni i Hercegowinie układ w Dayton, do kin trafia Toy Story, a Microsoft zaprezentował swój najnowszy system operacyjny Windows 95. Czym ten ostatni zapisał się w powszechnej świadomości? Na pewno cześć z Was do dzisiaj wspomina jego trójwymiarowy wygaszacz ekranu. I to właśnie na jego postawie studio Poor Track Design postanowiło stworzyć grę.
Screensaver Subterfuge pozwala wcielić się w postać młodego hakera, który błądzi po labiryncie. W trakcie poszukiwań uśmiechniętej twarzy spotykamy gryzonie, do dyspozycji otrzymujemy również amunicję w postaci ikony kosza. Oczywiście zarówno rozgrywka, jak i fabuła gry nie mają tu większego znaczenia. Autorom tytułu chodziło przede wszystkim o zanurzenie użytkownika w świecie rodem wziętego z Windowsa 95, przy okazji dodając do tego odrobinę poczucia humoru.
W tym miejscu należy pochwalić studio Poor Track Design za idealne odwzorowanie klaustrofobicznego labiryntu. Autorzy twierdzą, że w trakcie prac nad teksturami posłużyli się tym samym formatem pliku z grafiką bitmapową, którego użyto do stworzenia wygaszacza ekranu. Z kolei muzyka, która oddaje nastrój estetyki vaporwave, pochodzi z gry Hellbender.