Przez 8 lat brał pożyczki na nieistniejące osoby. Prokuratura zarzuca mu ponad 400 oszustw
Zgodnie z ustaleniami Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie, 36-letni Marcinowi G. dokonał oszustw na łączną kwotę około 300 tysięcy złotych. Ustalono, że pokrzywdzonych zostało 31 podmiotów.
06.07.2021 13:01
Jak donosi Policja, pierwsze zawiadomienie o działaniach oszusta policjanci przyjęli już w połowie 2013 roku. Osoba, która zgłosiła przestępstwo przekazała, że na jej adres przyszła korespondencja od instytucji bankowych, która została zaadresowana na nieistniejącą osobę.
Policja na tropie
Organy ścigania zdecydowały się zweryfikować otrzymywane informacje. Poprzez współpracę z innymi instytucjami oraz funkcjonariuszami z innych województw udało im się ustalić, że oszustem jest 36-letni mieszkaniec Gdańska, znany jako Marcin G.
W trakcie przeszukiwania mieszkania podejrzanego mężczyzny, policjanci zabezpieczyli sprzęt wykorzystywany przez oszusta, w tym około 290 kart SIM. Policja odkryła także wiele pieczątek wystawionych na różne firmy, karty bankomatowe fikcyjnych osób oraz podrobione dowody osobiste. Wszystkimi tymi instrumentami posługiwał się podejrzany, w celu wyłudzania kolejnych pożyczek gotówkowych.
Mnogość zarzutów
W toku realizowanych czynności organom ścigania udało się ustalić, iż Marcin G. posługując się fałszywymi dowodami osobistymi oraz numerami rachunków bankowych dokonał szeregu wyłudzeń pożyczek gotówkowych z wielu instytucji finansowych i pożyczkowych. Mężczyzna tworzył fałszywe tożsamości i posługiwał się fałszywymi dokumentami w postaci m.in. podrobionych umów o pracę czy wyciągów bankowych.
Oszust doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w łącznej kwocie blisko 157 tysięcy złotych. Co więcej, próbował także doprowadzić do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w łącznej kwocie ponad 137 tysięcy złotych.
W trakcie przesłuchanie w charakterze osoby podejrzanej, Marcin G. przyznał się do zarzucanych mu czynów i złożył obszerne wyjaśnienia, które korespondują z zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.