Programiści w Polsce są niedoceniani. Za granicą mogą zarobić ponad 2 razy więcej
Informatycy, a konkretnie programiści nie są w Polsce dostatecznie doceniani – tak twierdzą specjaliści, którzy przeanalizowali światowe rynki pracy pod kątem wysokości wynagrodzenia. Jak wynika z badań dostarczonych przez firmę PR-imo, programista w Polsce zarabia średnio co najmniej dwa razy mniej, niż mógłby dostać na takim samym stanowisku za granicą.
10.12.2018 | aktual.: 17.04.2019 12:16
Według statystyk wynagrodzenie „na rękę” programisty w naszym kraju wynosi w przypadku początkującego od 3,5 do 4 tysięcy złotych. Dla porównania, w Wielkiej Brytanii początkujący programista może dostać w przeliczeniu od 6,4 do nawet 9 tys. złotych „na rękę”, choć przy porównywaniu liczb warto wziąć jeszcze poprawkę na koszty życia w danym kraju.
Prezentowane badania są rozszerzeniem informacji o niedoborze programistów na rynku pracy, który zdaniem analityków potrwa jeszcze co najmniej do 2030 roku, a w najgorszym przypadku nie zostanie w najbliższym czasie w ogóle wyeliminowany. O szczegółach pisaliśmy w listopadzie. Wiedząc już, że nadal warto kształcić się w tym kierunku i wybierać kierunki studiów związane z informatyką, licząc na najlepsze wynagrodzenie być może warto rozważyć pracę w zagranicznych firmach.
Obecnie dwa najpopularniejsze rynki pracy dla polskich programistów to Wielka Brytania i Niemcy. Spośród tych dwóch przeważa Londyn, który jest po Berlinie największym europejskim hubem dla startupów. Bardzo prężnie rozwijają się tam marki fintechowe, z racji tego, że londyńskie City to z kolei drugie największe centrum finansowe świata – tłumaczy sytuację rynkową Piotr Nowosielski z portalu Just Join IT. Deficyt programistów w Wielkiej Brytanii szacowany jest na około 80 tys. pracowników, choć z drugiej strony warto zwrócić uwagę, że w 2016 roku pracowało tam 960 tys. programistów, czyli ponad 1/4 wszystkich programistów w Unii Europejskiej.
Wielka Brytania nie jest oczywiście jedynym krajem, gdzie brakuje specjalistów IT. Programiści znajdą dobre zarobki także w Szwajcarii, gdzie według statystyk średnia pensja webdewelopera wynosi w przeliczeniu 27 tysięcy złotych „na rękę” oraz w Finlandii, gdzie średnie zarobki sięgają 3,3 tys. euro „na rękę”. Przy dzisiejszym kursie waluty, daje to w przeliczeniu kwotę około 14 tysięcy złotych. Szwecja jest surowa, mało przyjazna z punktu widzenia towarzyskiego, za to na wysokim poziomie socjalnym (...) Jako programistka zarabiam miesięcznie 17-20 tys. złotych i po opłaceniu wszystkich rachunków zostaje mi jeszcze sporo na przyjemności czy wakacje – opisuje swoją sytuację jedna z programistek wspominana w informacji prasowej.
Aktualna sytuacja na rynku pracy jest więc zdaniem ekspertów idealną okazją, by pomyśleć nad zmianą swojego wykształcenia i ścieżki zawodowej. Wybór kierunku związanego z informatyką po pierwsze daje szansę zdobyć dobrze płatną pracę, a po drugie – jest okazją do przebierania w licznych ofertach pracy, których często jest wielokrotnie więcej niż samych zainteresowanych.