Udali kuzynkę. Ukradli kobiecie 3 tys. zł
Mieszkanka powiatu garwolińskiego padła ofiarą oszustwa o nietypowej formie. Napisała do niej kuzynka z informacją o konkursie, w którym obie panie mogły wygrać pieniądze. Okazało się, że nie było kuzynki, konkursu, ani pieniędzy.
02.02.2024 | aktual.: 02.02.2024 15:17
Przejmowanie kont w mediach społecznościowych to jedna z często wykorzystywanych metod oszustw w internecie. Zazwyczaj wiąże się ona z próbą wyłudzenia kodów BLIK, na przykład na potrzebę pilnej pożyczki czy opłacenia ważnej transakcji, na przykład w aptece. Tym razem sytuacja wyglądała zgoła inaczej.
Mieszkanka powiatu garwolińskiego otrzymała wiadomość od swojej kuzynki. Kobieta miała zaproponować jej wspólny udział w konkursie z nagrodami. Po jakimś czasie rzeczona kuzynka wróciła z informacją, że udało im się wygrać 2,5 tys. zł i muszą podzielić się pieniędzmi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
SięKlika #25: Drukarka do tatuaży, Nowy „Wiedźmin”, Podróba RTX 4090, Abonament RTV na smartfony
Myślała, że rozmawia z kuzynką. Straciła pieniądze
Jak informuje garwolińska policja, kobieta miała podać kod natychmiastowego przelewu, aby otrzymać pieniądze. W rzeczywistości, zamiast otrzymać umówioną kwotę, straciła prawie 1 tys. zł. "Kuzynka" zapewniła wtedy, że wszystkie pieniądze wrócą na konto razem z wygraną.
Pokrzywdzona uwierzyła i podała jeszcze kilka kodów do mobilnych płatności. Trzy z nich potwierdziła w aplikacji bankowości elektronicznej. Każde potwierdzenie wiązało się z uszczupleniem stanu konta bankowego o kolejne pieniądze.
Kobieta zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa. W rozmowie z innym członkiem rodziny dowiedziała się, że cyberprzestępcy przejęli konto wspomnianej kuzynki w serwisie społecznościowym i wysyłał wiadomości w jej imieniu.
Policja zaleca szczególną ostrożność. Najważniejsze jest weryfikowanie tożsamości osób, nawet najbliższych, którzy proszą o pieniądze. Najłatwiej potwierdzić tożsamość w trakcie rozmowy telefonicznej. Jeśli ktoś jej unika, może stanowić to sygnał ostrzegawczy. Warto też sprawdzać dokładnie, jaką transakcję zatwierdzamy w aplikacji bankowej. Podana w niej kwota przelewu może sprawić, że zorientujemy się, że ktoś próbuje nas okraść.
Karol Kołtowski, dziennikarz dobreprogramy.pl