Płacić, grać na zwłokę czy stracić twarz? HBO wciąż nie wie jak ogarnąć wyciek

Aktualizacja Kilka godzin temu wyciekł do Sieci kolejny niewyemitowany dotąd odcinek „Gry o Tron”, tj. S07E06. Winę zwalono na HBO Nordic.

Płacić, grać na zwłokę czy stracić twarz? HBO wciąż nie wie jak ogarnąć wyciek

16.08.2017 | aktual.: 16.08.2017 14:07

250 tysięcy dolarów – tyle HBO gotowe było zapłacićhakerom, którzy spenetrowali firmową sieć. Nie był to jednakokup, lecz nagroda za odkrycie luk. Czyżby ktoś zdjął czarnykapelusz, by zastąpić go białym, związanym z mniejszym ryzykiem imniejszymi pieniędzmi? Sytuacja jest chyba bardziej skomplikowana, aw Sieci coraz więcej dokumentów, które nie były przeznaczone dlaosób postronnych.

Pod koniec lipca hakerzy, którzy spenetrowali sieć HBO, mielipozyskać łącznie 1,5 TB danych. Opublikowano jako dowódwycieku nowe odcinki seriali „Room 104” i „Ballers” orazskrypt niepokazanego jeszcze odcinka „Gry o Tron”.

Tydzień później HBO postawiono ultimatum.Hakerzy ogłosili, że są w posiadaniu dalszych wrażliwych danych,w tym informacji finansowych i kontraktów aktorów. Do tegooczywiście mieliby mieć wszystkie odcinki budzącego ogromnezainteresowanie serialu. Za powstrzymanie się od ich upublicznienia,zażądano 6 mln dolarów, płatne w bitcoinach.

Amerykańska sieć telewizyjna najwyraźniej wpadła w panikę,tym bardziej, że z przedstawionych przez napastników informacjiwynika, że w ciągu sześciu miesięcy prac udało im się trwalespenetrować całą firmową sieć. Zatrudniono ekspertów z firmzajmujących się cyberbezpieczeństwem, trwa też śledztwoprowadzone przez FBI.

Kilka dni później serwis Variety dotarł do e-maila napisanego przez jednego zdyrektorów HBO, który prosi napastników w duchu profesjonalnejuprzejmości o wydłużenie terminu zapłaty okupu o tydzień,tłumacząc, że nie udało się zebrać wymaganej kwoty wbitcoinach. Jako dowód szczerych intencji ogłasza też gotowośćzapłacenia 250 tys. dolarów jako nagrody za wykrycie błędów(bug bounty), jak tylko dostaniedocelowe konto.

Reuters przedstawił próbęwytłumaczenia takiej decyzji: HBO nigdy nie zamierzało płacić,ani 250 tys. dolarów, ani tym bardziej 6 milionów dolarów. E-mailmiał być grą na zwłokę. Nie żeby to miało jakieś znaczenie –napastnicy nie dali się zwieść i w sieci pojawiły się kolejnewykradzione materiały, w tym wiele dokumentów oznaczonych jakopoufne, a między nimi prywatne adresy e-mailowe i numery telefonówaktorów „Gry o Tron”.

Sytuacja jest dość kłopotliwadla amerykańskiej sieci – i nikt nie wie najwyraźniej, jakwybrnąć z niej bez utraty twarzy. Time Warner, właściciel HBOstara się bowiem o zgodę regulatorów na sprzedanie się AT&Tza 85,4 mld dolarów, a ujawnione w wycieku dokumenty mogą temupoważnie zaszkodzić.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (101)