Oszustwo "na tarczę antykryzysową". Uwaga na SMS‑y z obietnicą bezzwrotnej gotówki

Uwaga na oszustwo "na tarczę antykryzysową", fot. Getty Images
Uwaga na oszustwo "na tarczę antykryzysową", fot. Getty Images
Oskar Ziomek

25.04.2020 11:59

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Tarcza antykryzysowa stała się kolejną okazją dla internetowych oszustów, którzy tym razem zachęcają do kliknięcia w podejrzany link w wiadomościach SMS. Sugerują możliwość otrzymania bezzwrotnej gotówki w wysokości 5 lub 10 tysięcy złotych, a niezbędne do tego ma być potwierdzenie swoich danych przez wykonanie niewielkiego przelewu. Przez nieuwagę można w ten sposób stracić całe oszczędności, a przynajmniej lekką ręką podzielić się swoimi danymi z atakującymi.

O szczegółach problemu poinformował serwis Niebezpiecznik. Jak się okazuje, Polacy dostają od niedawna SMS-y, w których ktoś sugeruje możliwość otrzymania wsparcia w ramach tarczy antykryzysowej. Istnieją przynajmniej dwie wersje tego SMS-a: na początku informowano o rzekomej pomocy w wysokości 10 tysięcy złotych, ale później zmieniono treść, sugerując możliwość otrzymania bardziej wiarygodnych 5 tysięcy – na taką mikropożyczkę mogą liczyć przedsiębiorcy i jest to zapewne nawiązanie do tej kwoty.

Fałszywy SMS z informacją o rzekomej możliwości otrzymania wsparcia finansowego, fot. Niebezpiecznik.
Fałszywy SMS z informacją o rzekomej możliwości otrzymania wsparcia finansowego, fot. Niebezpiecznik.

Jeśli ktoś uwierzy fałszywej wiadomości otrzymanej w SMS-ie i zdecyduje się kliknąć w link, zobaczy fałszywy formularz płatności PayU, przy pomocy którego będzie mógł wykonać przelew na kwotę 1 złotówki, który jest rzekomo niezbędny do potwierdzenia tożsamości.

Spreparowany formularz płatności, fot. Niebezpiecznik.
Spreparowany formularz płatności, fot. Niebezpiecznik.

Nic bardziej mylnego – w praktyce chodzi o wyłudzenie danych logowania. Co ciekawe, w tym przypadku pojawia się także próba uzyskania PESEL-u i nazwiska panieńskiego matki ofiary, czyli danych, które mogą być potrzebne atakującym na przykład do wiarygodnego przedstawienia się podczas rozmowy z infolinią banku.

Jak rozpoznać oszustwo?

W tym przypadku rozpoznanie oszustwa nie powinno być problemem dla nikogo, kto choć w minimalnym stopniu dba o swoje bezpieczeństwo podczas korzystania z elektronicznych usług. Jak zwraca uwagę Niebezpiecznik, po pierwsze sam SMS nie jest szczególnie dopracowany, bo został wysłany z typowego numeru, a wiadomość bez wątpienia byłaby bardziej wiarygodna, gdyby nadawca użył literowego podpisu. Po drugie – nawet, jeśli odbiorca zdecydował się kliknąć odebrany link – strona płatności PayU jest fałszywa już na pierwszy rzut oka, bowiem jej adres nie ma związku z faktycznym właścicielem tej usługi.

Jak zawsze w takich przypadkach apelujemy o ostrożność i zdrowy rozsądek już na etapie czytania SMS-ów sugerujących rzekomą oczekującą na wyciągnięcie ręki korzyść finansową. W tym przypadku, w przypadku wątpliwości, wystarczające okazałoby się odwiedzenie rządowej strony z informacjami o tarczy antykryzysowej, by dowiedzieć się, iż ewentualna pomoc finansowa jest przeznaczona tylko dla przedsiębiorców spełniających określone warunki.

W czasie pandemii koronawirusa warto być szczególnie wyczulonym na podobne ataki, bowiem oszuści będą skłonni wykorzystać każdą okazję, aby zdobyć jakiekolwiek dane od swoich ofiar. W ostatnim czasie podobne oszustwa dotyczyły między innymi rozliczeń podatkowych oraz mikrorachunków podatkowych dla przedsiębiorców.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl