Oszustwo "na Spotify". Cyberprzestępcy dają 48 godzin

Oszuści tym razem postanowili zaatakować jednego z nas. Na moją skrzynkę mailową trafiła wiadomość o konieczności odnowienia subskrypcji i aktualizacji metody płatności w Spotify Premium. Problem w tym, że nie mam żadnego abonamentu, a sam e-mail został po prostu sfabrykowany.

Subskrybenci Spotify Premium na celowniku oszustów
Subskrybenci Spotify Premium na celowniku oszustów
Źródło zdjęć: © Getty Images | Jakub Porzycki
Konrad Siwik

22.08.2022 20:14

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Cyberprzestępcy ochoczo podszywają się pod różne firmy czy instytucje zaufania publicznego. Mieliśmy już oszustwo "na PGE", "na Ministerstwo Finansów", a ostatnio do tego grona dołączyło oszustwo "na Orlen". Oprócz tego internetowi łupieżcy często udają pracowników banku czy firm pożyczkowych. Wszystko ma na celu wyłudzenie od potencjalnych ofiar pieniędzy lub wrażliwych danych osobowych.

Tym razem jednak oszuści mają na celowniku subskrybentów Spotify Premium. W wiadomości w języku angielskim wysłanej najpewniej do losowych osób piszą o konieczności odnowienia subskrypcji i aktualizacji metody płatności. Dają na to 48 godzin – w przeciwnym razie mielibyśmy utracić dostęp do usługi. Treść e-maila brzmi następująco:

Drogi kliencie,
Twoja subskrypcja nie została odnowiona i zostanie utracona, proszę zaktualizować swoją metodę płatności.
Kliknij poniższy link, aby kontynuować korzystanie z naszego serwisu, w przeciwnym razie Twoja subskrypcja zostanie zablokowana w ciągu 48 godzin.
Dziękujemy za zrozumienie.
Z poważaniem.
Twoje Centrum Obsługi Spotify.
Oszustwo "na Spotify"
Oszustwo "na Spotify"© dobreprogramy.pl

O ile sam na pewno nie odzyskam dostępu do usługi – bo świadomie zrezygnowałem z niej dobry rok temu – o tyle osoby, które rzeczywiście mają subskrypcję, mogą dać się nabrać na ten podstępy przekręt. Oszuści całkiem wprawnie sfabrykowali wygląd maila i wykorzystali oryginalne logo Spofity, przez co wiadomość może wydawać się wiarygodna. Warto jednak zwrócić uwagę na adres, z którego została wysłana, bo ten ma się nijak do samej usługi.

Oczywiście jest to oszustwo i nie należy wchodzić pod załączony adres, a już tym bardziej podawać danych z karty płatniczej. Może to bowiem skończyć się utratą pieniędzy z konta bankowego. Po otrzymaniu podobnej wiadomości najlepiej od razu sprawdzić, czy nasza aplikacja działa właściwie i nie obawiać się pozornej utraty dostępu.

Konrad Siwik, dziennikarz dobreprogramy.pl

Jesteś świadkiem próby oszustwa?Poinformuj nas o tym zdarzeniu!

Programy

Zobacz więcej
Komentarze (0)