Nowy SMS o energii elektrycznej. "Prosimy o uregulowanie należności"

Kolejny fałszywy SMS o energii elektrycznej
Kolejny fałszywy SMS o energii elektrycznej
Źródło zdjęć: © Pixabay, dobreprogramy
Oskar Ziomek

04.10.2022 12:45, aktual.: 04.10.2022 13:06

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Wiadomości SMS wzywające do "uregulowania należności" to oszustwo. Nadawcą nie jest PGE, jak sugeruje treść i jest to kolejna odmiana ataku, z którym mamy do czynienia od wielu tygodni. Oszuści próbują w ten sposób dostać się do konta bankowego ofiary.

Do Polaków stale rozsyłane są fałszywe SMS-y, w których ktoś podszywa się pod PGE i deklaruje konieczność uiszczenia opłaty za energię elektryczną. Zazwyczaj odbiorca jest przy tym straszony, że jeśli nie dopełni obowiązku do konkretnego dnia (zwykle tego samego, w którym dostał wiadomość SMS), dostawca zaprzestanie dalszych dostaw - to nieprawda. Tym razem mamy jednak do czynienia z nieco inną, krótszą treścią SMS-a.

Do redakcji trafiło zgłoszenie otrzymanej wiadomości SMS z numeru +48726144020. Treść jest wyjątkowo krótka: "PGE: prosimy o uregulowanie należności". Dalej znajduje się już tylko skrócony link, który prowadzi do fałszywego serwisu szybkich płatności. Jeśli ofiara nie zorientuje się, że to przekręt i spróbuje "zalogować się na konto w banku", w praktyce przekaże login i hasło w ręce oszusta. Wówczas to on zaloguje się na autentyczne konto i podejmie próbę kradzieży pieniędzy.

Fałszywy SMS "od PGE"
Fałszywy SMS "od PGE"© dobreprogramy.pl

W takich przypadkach należy zdać się na własny rozsądek i intuicję. Co do zasady nie należy klikać nieznanych linków, zwłaszcza tych skróconych. Nie wiadomo wówczas dokąd tak naprawdę prowadzą, a zwykle są to fałszywe formularze lub serwisy szybkich płatności. "Nie można zabronić ani zablokować tworzenia stron internetowych przez oszustów. Istnieje wiele usług internetowych, a oszuści mogą kodować własne witryny i hostować je różnych miejscach, przez co blokowanie jest praktycznie niemożliwe" - tłumaczy dla dobrychprogramów Luis Corrons, Security Evangelist w firmie Avast.

Po otrzymaniu podejrzanego SMS-a warto pamiętać o możliwości dodania nadawcy do tzw. czarnej listy. Samą wiadomość można natomiast przekazać zespołowi z CERT Polska do analizy pod kątem bezpieczeństwa.

Oskar Ziomek, redaktor prowadzący dobreprogramy.pl

Jesteś świadkiem próby oszustwa?Poinformuj nas o tym zdarzeniu!

Programy

Brak danych.
Zobacz więcej
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (60)