Nowy macOS High Sierra zabije Final Cuta 7
28.08.2017 15:06, aktual.: 28.08.2017 15:43
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jeśli paracie się edycją filmów na komputerach macOS pod Final Cutem Pro 7, czekają Was przełomowe decyzje. Final Cut Pro, który dzięki wysiłkom Apple stał się świetnym, profesjonalnym narzędziem, zastąpił w wielu przypadkach inne programy konkurencyjne, jak np. dużo droższego Avida. Kiedy Apple wydał nową wersję Final Cuta Pro X, w środowisku osób zajmujących się wideo zrobiło się gorąco - aplikacja straciła wiele zaawansowanych opcji i zaczęła iść w kierunku narzędzia na przeciętnego konsumenta. To właśnie z tego powodu wielu profesjonalistów wciąż korzysta z Final Cuta Pro 7 i za nic w świecie nie chce iść z duchem czasu.
Wygląda jednak na to, że nadchodzi kres temu zjawisku. Apple poinformował właśnie użytkowników starszych wersji Final Cuta, że wraz z premierą nowej wersji macOS High Sierra ich narzędzia przestaną działać. Ostrzeżenie dotyczy aplikacji Final Cut Pro, Logic Pro, Motion, Compressor oraz MainStage i dokładnie określa minimalne wersje, które będą kompatybilne z High Sierrą. Użytkownicy zostali więc postawieni przed wyborem, którego nie dało się przeciągać w nieskończoność - albo zrezygnują z aktualizacji systemu operacyjnego albo będą musieli zmienić swoje ulubione narzędzie do edycji wideo.
Z biegiem czasu FCP X otrzymał wiele aktualizacji, które poprawiły jego możliwości, może więc warto dać mu drugą szansę. W przeciwnym razie trzeba będzie szukać alternatyw, wśród których jest między innymi Avid, Premiere Pro CC czy Da Vinci Resolve oraz inne. Niektóre z tych narzędzi mają tanie lub nawet bezpłatne wersji z okrojoną funkcjonalnością. Jeśli macie jakieś swoje propozycje dla użytkowników FCP 7, podzielcie się w komentarzach.