Nowy Firefox pokaże stronom co im wolno: wreszcie wygodna kontrola uprawnień

Dzisiaj debiutuje druga już od czasów wydania Firefoksa 57Quantum duża aktualizacja przeglądarki, która kiedyś odmieniłaInternet, a dziś musi walczyć o to, by wciąż się w Internecieliczyć. Firefox 59, którego od kilku tygodni mogliśmy testować wkolejnych kompilacjach z kanału beta dowodzi, że Mozilla idziedobrą ścieżką. Czy jednak przekłada się to na zainteresowanieinternautów? Oba popularne serwisy analityczne, StatCounter iNetMarketShare, pokazują że niestety nie bardzo – Firefox wciążpowoli się wykrwawia.

Ikona przeglądarki internetowej Firefox z depositphotos
Ikona przeglądarki internetowej Firefox z depositphotos

13.03.2018 | aktual.: 13.03.2018 12:27

Prywatność

Kiedyś Firefox był kojarzony z tą przeglądarką, któranajlepiej dba o naszą prywatność. Dzisiaj wciąż jest chyba takkojarzony (chyba – niektórzy wciąż pamiętają fatalną wpadkęz marketingowym rozszerzeniem serialu Mr. Robot), jednak potrzebaczegoś więcej, by Mozilla mogła znów świecić przykładem dlainnych. Firefox 59 przynosi to coś więcej, mianowicie precyzyjnysystem zarządzania uprawnieniami, dzięki któremu witrynyinternetowe będą działały tak, jak sobie tego życzymy.

Na stronie Prywatność i bezpieczeństwo ustawień przeglądarkipojawiła się sekcja Uprawnienia, w której możemy regulowaćdostęp stron do danych o naszym położeniu, obrazu z kamery,dźwięku z mikrofonu oraz możliwości wyświetlania modnych wostatnich czasach powiadomień typu Web Push. Kliknięcie przyciskuUstawienia wyświetli listę uprawnionych stron z możliwościązablokowania im dostępu, i co równie ważne, możliwościązablokowania próśb o dostęp. W nowym Firefoksie „nie” znaczy„nie” – i mamy wreszcie możliwość wygodnego skorzystania ztakiego prawa odmowy.

Obraz

Tam też znajdziemy teraz opcje blokowania wyskakujących okien iostrzeżeń o próbach instalacji dodatków, jak również możliwośćzablokowania dostępu do przeglądarki usługom ułatwień dostępu(takim jak czytniki ekranowe… albo podszywające się pod czytnikiekranowe złośliwe oprogramowanie).

Bardziej skuteczny stanie się teraz też tryb pornoprywatny. Marketingowcy będą nieszczęśliwi, ale w trybie tymFirefox 59 będzie odcinał informację o refererze od ścieżkiadresu internetowego – innymi słowy witryny, które odwiedzamy niebędą mogły ustalić, skąd przychodzimy, nie będą mogłyprzechwycić też innychprzydatnych informacji o użytkowniku, niejednokrotnieprzekazywanych w ciągu referera.

Mozilla umożliwiła też w tej wersji automatyczne oznaczaniewitryn dostępnych po HTTP jako niebezpiecznych. Służy temu nowaflaga ustawień, póki co wyłączona. Jeśli chcemy z tej możliwościskorzystać, należy przełączyćabout:config?filter=security.insecure_connection_icon.pbmode.enabledna true. Zbliża się czas, gdy flaga ta będzie miała wartośćtrue domyślnie, więc właściciele stron internetowych powinnizastanowić się nad certyfikatem SSL, choćby i darmowym z projektuLet’s Encrypt.

Zadbano też o większą kontrolę nad rozszerzeniami: za każdymrazem gdy rozszerzenie przejmie kontrolę nad jakimś aspektemprzeglądarki, Firefox wskaże je i przedstawi metodę odzyskaniakontroli, tak jak to było do tej pory przy próbie wyłączeniaochrony przed śledzeniem czy zmianie wyglądu nowej karty.

Możliwości programistyczne

Web nie stoi w miejscu, tak więc i w tej wersji Mozilli pojawiająsię zmiany, które mają umożliwić aplikacjom webowym irozszerzeniom wykorzystanie nowych możliwości przeglądarek.Najważniejszą chyba ze zmian, które Firefox 59 wprowadza tododanie eksperymentalnego API ukrywaniakart. Za jego sprawą możliwe staje się ukrywanie karty,pokazanie ukrytej karty i sprawdzenie, czy karta jest ukryta – towstęp do przywrócenia tego, co robiło się z kartami w „starym”Firefoksie, korzystającym z rozszerzeń na bazie frameworku XUL.

Pojawiły się też API do otwierania zakładek i wynikówwyszukiwania w nowych kartach, metoda przechwytywania dowolnej karty,ograniczenie tworzenia nowych kart tylko do niewyskakujących okienekoraz odpytywanie kart według wzorca z tytułu otworzonej strony.Można będzie też kolorować karty i tło ich tytułów, obokkontrolowania koloru paska adresowego i paska wyszukiwania –pozwalają na to rozszerzenia Theme API.

Rozszerzenia mogą też modyfikować ustawienia proxy, co otwieradrogę do przywrócenia wielu popularnych rozszerzeń,wykorzystujących np. internetowe proxy do bardziej prywatnegoprzeglądania sieci, czy też omijania geoblokad.

Interesująco zapowiada się wykorzystanie Firefoksa 59 jakoklienta zdecentralizowanych usług internetowych. Po zainstalowaniuodpowiednich dodatków przeglądarka obsłuży zasoby udostępnianepo Dat Project (dat://), IPFS (ipfs://, ipns:// i dweb://) orazSecure Scuttlebutt (ssb://), tak samo jakby były normalnymi zasobamipo HTTP – wyżej wskazane prefiksy zostaną uznane za poprawne.

Dodano też możliwość wygodnego rejestrowania skryptówmodyfikowania widoku treści dla określonych stron bez koniecznościręcznego wpisywania ich do pliku manifestu – może dzięki temuznów przyjdzie moda na modyfikacje stron po stronie użytkownika?

Ulepszone zostały też narzędzia deweloperskie Firefoksa:monitor sieci pokazuje podgląd wyrenderowanego HTML, wygodniej jestteż przeglądać ciasteczka wg witryny w Inspektorze przechowywanychdanych.

Wydajność

Współczesne przeglądarki są ekstremalnie szybkie, czy możnacoś jeszcze przyspieszyć? Zmiany wprowadzone w Firefoksie 59 jakieśjednak przyspieszenia dodają. Wyraźnie szybciej ładuje sięzawartość strony domowej. Szybciej też będą wczytywały sięstrony, których zasoby zostały wcześniej zbuforowane lokalnie nadysku lub w jakimś sieciowym buforze.

Użytkownicy macOS-a zauważą też szybsze rysowanie stron,dzięki wprowadzeniu mechanizmu Off-Main-Thread-Painting,działającego już od Firefoksa 58 na Windowsie i Linuksie.

Firefox 59 czeka na Was oczywiście w naszej bazie oprogramowaniaw wersjach na Windowsa, macOS-a i Androida. Użytkownicy Linuksa ladamoment powinni znaleźć przeglądarkę tę w repozytoriach swoichdystrybucji.

Programy

Zobacz więcej
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (85)