Nowość w YouTube. Jednych zachwyci, inni machną ręką
YouTube wprowadza sporą zmianę w sposobie odtwarzania filmów na telewizorze. Dotyczy to jednak tylko wybranych form. Chodzi tu o zmianę w funkcjonowaniu sekcji YouTube Shorts. Fani tych krótkich filmów mają powody do radości.
09.11.2022 19:48
Krótkie pionowe filmy z podkładem muzycznym, to pomysł, na którym TikTok zdobył popularność na całym świecie w bardzo krótkim czasie. Nic dziwnego, że inne serwisy postanowiły wprowadzić podobne funkcje - z różnym skutkiem. YouTube Shorts rodziło się w bólach, ale z czasem zyskało sporą popularność. Teraz serwis wprowadza zmianę, by ułatwić konsumowanie tych krótkich treści.
YouTube Shorts, podobnie jak TikTok, to format stworzony przede wszystkim z myślą o smartfonach. Krótkie filmy nagrywane w pionie idealnie nadają się do oglądania w wolnej chwili, obsługując urządzenie jedną ręką. Gorzej sprawdzają się przy korzystaniu z ekranów panoramicznych - monitorów komputerów lub telewizorów.
Pionowe nagrania wypełniają tylko niewielką część ekranu, w związku z czym oglądanie tego typu filmów na ekranach telewizorów lub monitorów komputerów jest niezbyt popularne. W dodatku urządzenia te raczej nie służą nam do przeglądania kilku- czy kilkunastosekundowych klipów. YouTube stara się to jednak zmieniać.
YouTube Shorts - zmiany w odtwarzaniu na telewizorach
YouTube wprowadza zmiany w oglądaniu Shorts na telewizorach. Od teraz obsługa tego typu nagrań będzie bardziej przypominać tę, którą znamy ze smartfonów. Raz włączony film z grupy Shorts będzie odtwarzał się w zapętleniu, aż nie zostanie ręcznie przełączony na kolejny.
Wciśnięcie na pilocie przycisku "w prawo" wyświetli szczegóły na temat klipu - między innymi jego autora czy użytej w nim piosenki. Nagranie można przełączyć, wciskając przyciski "w górę" lub "w dół", co będzie przypominać przesuwanie nagrań w górę lub w dół na ekranie smartfona.
Nowy sposób odtwarzania YouTube Shorts będzie działać na telewizorach obsługujących Smart TV, konsolach do gier czy innych urządzeniach do strumieniowego przesyłania danych. Zgodnie z udostępnionymi przez Google informacjami, nowe funkcje mogą nie działać na urządzeniach, które trafiły do sprzedaży przed 2019 r.
Karol Kołtowski, dziennikarz dobreprogramy.pl