Niemal połowa użytkowników smartfonów „nie przeżyje” bez nich doby
11.07.2014 14:27
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Bank of Americaprzeprowadziłbadanie na grupie tysiąca pełnoletnich osób, korzystających zesmartfonów. Raport wykazał, że aż 47% respondentów nie wyobraża sobiednia bez swojego telefonu, a 13% z nich nie wytrzyma bez niego nawet godziny.Jedynie 28% ankietowanych mogłoby żyć bez smartfona przez całytydzień, a grupie zaledwie 16% odłożenie urządzenia na zawsze niezrobiłoby żadnej różnicy.
Najwięcej, bo aż 35%respondentów, nieustannie sprawdza co dzieje się na jego smartfonie.Natomiast co godzinę na telefon zerka 16% osób, 8% rano i wieczorem,a zaledwie 13% rzadko i tylko wówczas, gdy naprawdę muszą.
Badacze Bank ofAmerica zapytali również ankietowanych, z jakiej przyjemności bylibyskłonni zrezygnować, gdyby ktoś ukradł im smartfona i musieliby goodzyskać. Niemal połowa respondentów była skłonna zrezygnować zalkoholu (45%), natomiast 34% osób dałoby sobie spokój z czekoladą.Co ciekawe, mężczyźni byli bardziej skłonni do rezygnacji z czekoladyniż kobiety. Ponadto 22% osób mogłoby sobie odpuścić zakupy, 16%filmy i telewizję, a 13% nawet seks.
Ankietowani w wiekuod 18 do 24 lat, zapytani o priorytety, umieścili swoje smartfonywyżej niż dezodorant czy nawet szczoteczka do zębów, więc ichtelefony są ważniejsze niż higiena osobista. Ponadto 7 na 10 osób wprzypadku zgubienia lub kradzieży smartfona będzie bardzozaniepokojona, że nie może połączyć się z rodziną czy przyjaciółmi,ani odbyć ważnej rozmowy. Natomiast 79% osób bałoby się również obezpieczeństwo informacji, jakie przechowywali na telefonie, orazutratę swoich kontaktów.
Perspektywaspołeczeństwa, które stawia smartfony wyżej niż higiena osobista inie może się z nimi rozstać nawet na dobę, nie jest dobra. Lekarstwemna uzależnianie się od kieszonkowych komputerków może byćodłożenie smartfona na półkę i wypad ze znajomymi choćby na rower dolasu. Coraz częściej wspólne spotkania przeradzają się w telefonicznypiknik, gdzie zamiast spędzania czasu ze sobą, każdy zanurza się wwirtualnym świecie na swoim smartfonie. Obyśmy nie doczekali się obozów dla uzależnionych od smartfonów.