Nielegalna kopalnia kryptowalut. Podpięli się do sieci kolejowej

Kryptowaluty to ogromne pieniądze, ale też ogromne koszty. Aby móc rozpocząć kopanie cyfrowych pieniędzy, trzeba zainwestować w drogi sprzęt, a następnie mierzyć się z rachunkami za energię elektryczną. Chyba że skorzysta się z sieci kolejowej.

Nielegalna kopalnia kryptowalut na Ukrainie. Przestępcy podpięli się do sieci kolejowej
Nielegalna kopalnia kryptowalut na Ukrainie. Przestępcy podpięli się do sieci kolejowej
Źródło zdjęć: © ssu.gov.ua

25.01.2022 19:41

Na Ukrainie ktoś wpadł na pomysł, by kopalnię kryptowalut zasilić kradzionym prądem z kolejowej sieci energetycznej. Trudno było wierzyć, by nikt nie zorientował się, że zużycie energii jest znacznie wyższe, niż standardowo. Ukraińskie służby odkryły nielegalną kopalnię w Odessie. Składała się ona z ponad stu koparek.

Oprócz tego na miejscu znaleziono także sprzęt służący do komunikacji, który będzie dowodem w sprawie. Jak czytamy na stronie Służby Bezpieczeństwa Ukrainy, sytuacja ta mogła poważnie zagrozić bezpieczeństwu energetycznemu kolei państwowych. W komunikacie poinformowano też, że straty oszacowano na miliony hrywien.

Oszuści nie mieli też szczęścia co do samych zysków. Okazało się, że tylko część pozyskanych środków zdołali wymienić na "walutę obcą". Resztę kryptowalut trzymali we własnych portfelach wirtualnych.

Cały zajęty sprzęt zostanie teraz odesłany do badań kryminalistycznych. Obecnie trwa dochodzenie przedprocesowe, które ma na celu ustalenie wszystkich okoliczności przestępstwa i postawienie odpowiednich zarzutów jego sprawcom.

Programy

Zobacz więcej
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (26)