Mało która gra może pochwalić się kilkoma dekadami na karku i jeszcze w dalszym ciągu jest rozwijana. Bezpłatny projekt NetHack to w tym względzie niewątpliwie duży fenomen. Darmowy tytuł uznawany jest przez wielu starszych graczy za dzieło wszech czasów. Stanowił podwaliny współczesnych produkcji RPG, rozwijając wyobraźnię fanów fantasy poprzez wprowadzanie ich do losowego świata z liter, a także symboli.
Jak wielu reprezentantów nurtu tak zwanego roguelike, gdzie wcielamy się w bohatera dysponującego tylko jednym życiem, NetHack nie stawia na zaawansowaną oprawę graficzną. Po latach produkcja doczekała się nakładki, która symbole podmienia na określone graficzne kafelki, ale w każdym momencie możliwy jest powrót na stare wizualne śmieci. W paczce znajdziecie też osobny plik do uruchamiania gry w takiej formie, w jakiej powołano ją do życia, czyli w kruczoczarnym okienku tekstowym.
Na początku zabawy podajemy imię bohatera i decydujemy się na jego płeć, rasę, zawód oraz praworządność. Ewentualnie zdajemy się na losowy dobór, by szybciej rozpocząć przygodę. Celem jest dotarcie do jak najniższego poziomu lochów, zabijając po drodze potwory, odnajdując przydatne przedmioty, jak też rozwijając prowadzoną postać. W końcu to archaiczne, ale RPG. Po śmierci lub przerwaniu rozgrywki, NetHack podsuwa pod nos szczegółowe statystyki tego, co danym herosem udało się osiągnąć.