Mozilla krytykuje Microsoft za "wciskanie" ludziom Edge'a

Microsoft Edge to funkcjonalna przeglądarka, ale nie każdemu podobają się metody, jakimi twórcy Windowsa starają się zachęcić do wyboru Edge'a zamiast Chrome'a czy Firefoksa. Sprawę głośno krytykuje Mozilla i to nie pierwszy raz. Tym razem opis problemu zajmuje ponad 70 stron w pliku PDF.

Firefox i Edge
Firefox i Edge
Źródło zdjęć: © dobreprogramy
Oskar Ziomek

05.02.2024 | aktual.: 05.02.2024 12:08

Szczegóły opisuje sama Mozilla, która oczekuje uczciwej konkurencji na rynku przeglądarek, a działań Microsoftu za takie nie uznaje. W długim wyjaśnieniu w dokumencie PDF (który powstał rękami niezależnych ekspertów na zlecenie twórców Firefoksa) pojawiają się między innymi przykłady powiadomień w wyszukiwarce Bing, które sugerują dalsze korzystanie z Edge'a przy próbie pobrania konkurencyjnego programu czy skuteczne odwodzenie użytkownika od zmiany domyślnej przeglądarki, czego z pewnością każdy użytkownik Windowsa 10 czy 11 kiedyś doświadczył.

Dyskusyjne praktyki Microsoftu związane z promowaniem Edge'a sami opisywaliśmy wielokrotnie. W ubiegłym roku przez chwilę w Windowsie promowano natarczywie przeglądarkę w menu Start, z czego Microsoft szybko się wycofał, a niewiele wcześniej wyszły na jaw ówczesne plany związane z otwieraniem linków z Teamsa i Outlooka właśnie przez Edge'a i to niezależnie od systemowych ustawień domyślnej przeglądarki.

Do tego dochodzi fakt, że Edge jest też domyślnym oprogramowaniem do otwierania plików PDF w Windowsie po świeżej instalacji (choć to można już zrozumieć). Badacze zwrócili również uwagę na wymagany przez Microsoft proces "kończenia konfiguracji komputera", który raz na jakiś czas pojawia się na ekranie w Windows. System prosi wówczas użytkownika o skontrolowanie kilku kluczowych ustawień, w tym "rekomendowanych przez Microsoft domyślnych ustawień przeglądania sieci".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Naturalnie te sprowadzają się do ustawienia przeglądarki Edge jako domyślnej. Jeśli użytkownik wybierze inaczej, kolejne monity mogą pojawiać się także w ustawieniach Windowsa. W Unii Europejskiej dużą część tych praktyk reguluje akt o rynkach cyfrowych znany jako DMA, ale Mozilla sygnalizuje, że na pozostałych rynkach wciąż pozostaje to problemem, stąd apel o wprowadzenie podobnych regulacji obowiązujących na całym świecie.

Można zakładać, że sugerowanie wyboru konkretnej przeglądarki odbija się zwłaszcza na decyzjach najmniej doświadczonego użytkownika, który nie zna rynku i potencjalnie boi się wybrać inną aplikację niż sugerowana przez system w obawie o późniejsze kłopoty z korzystaniem, co oczywiście nie ma związku z rzeczywistością.

Oskar Ziomek, redaktor prowadzący dobreprogramy.pl

Programy

Zobacz więcej
oprogramowanieinternetedge
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (96)