Microsoft Teams przebudowuje opcje. Brakowało tego od dawna
Microsoft Teams, który wdarł się do codzienności pracowników biurowych w okresie pandemii, zyska niebawem wygodniejsze w obsłudze opcje. Znacznie ułatwią rozwiązywanie problemów, które mogą występować u osób korzystających z więcej niż jednej kamery, mikrofonu czy głośników.
24.01.2024 11:24
Komunikator Microsoft Teams już niedługo stanie się dużo bardziej przyjazny dla użytkowników - zwłaszcza tych, którzy korzystają z różnych kamer, głośników lub mikrofonów. W programie Insider trwają testy, w ramach których do Teamsa trafiły nowe opcje konfigurowania kamer i urządzeń audio bezpośrednio z poziomu okna rozmowy. To wielkie ułatwienie dla wszystkich, którym choć raz zdarzyło się dołączyć do spotkania wybierając niewłaściwe urządzenie, na przykład źródło dźwięku.
Fakt, że Microsoft dostrzegł ten problem zdecydowanie może cieszyć. Obecnie podczas dołączania do spotkań w Teams użytkownik może wybrać mikrofon, głośniki i kamerę, ale zmiana tych ustawień już w trakcie rozmowy bywa problematyczna. Opcje niepotrzebnie "zakopane są" w ustawieniach, do których nie da się dotrzeć jednym ruchem myszki. W podbramkowej sytuacji podczas konferencji w praktyce sprawia to, że uczestnicy spotkania muszą uzbroić się w dobre kilka sekund oczekiwania, nim osoba chcąca na przykład zmienić kamerę przeklika się przez wszystkie opcje.
Nowe rozwiązanie proponowane przez Microsoft w Teams to przeniesienie ustawień kamery i dźwięku tuż obok symbolu mikrofonu i kamery podczas spotkania. Klikając niewielką strzałkę użytkownik będzie mógł zdecydować, które urzązenia wykorzystywane są do połączenia oraz przełączać je w trakcie. Na podobnej zasadzie można dziś edytować ustawienia tła kamery, choć w nowej wersji i do nich dostęp będzie nieco szybszy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Poprawiony pod tym kątem Teams jest już teraz testowany w gronie insiderów dla pakietu Microsoft 365. Administratorzy w organizacjach mogą wymusić, by nowe opcje były już dostępne dla wszystkich. Docelowo nowe ustawienia i tak trafią do oprogramowania u każdego użytkownika.
Oskar Ziomek, redaktor prowadzący dobreprogramy.pl