Twórcy Marvel Contest of Champions podjęli się ciężkiego zadania stworzenia grywalnej i przyjemnej w obsłudze bijatyki na urządzenia mobilne. Trzeba im przyznać, że ta sztuka udała się bardzo dobrze.
Marvel Contest of Champions najprościej zakwalifikować do gatunku mordobić, choć nie tylko walka jest w nim ważna. Gra dzieli się na dwie płaszczyzny. W pierwszej pojedynkujemy się z kolejnymi przeciwnikami w trybie fabularnym bądź też na arenie z innymi graczami online. Drugi to cała otoczka ekonomiczna w której rozwijamy bohaterów, odblokowujemy nowe zdolności, postaci itp.
Niestety wydawca Marvel Contest of Champions słynie z rozbudowanych systemów mikropłatności. Tak też jest w tym przypadku. Wprawdzie większość elementów dostępna jest za walutę, którą znajdziemy w grze, ale w pewnym momencie staniemy przed barierą mozolnego zbierania bądź czekania, albo wydania kilku/kilkunastu zł.
W tajniki systemu walki wprowadzają nas początkowe misje. Autorzy oparli go na gestach. Nie mamy bezpośredniego wpływu na ruchy wojownika, a jedynie na podejmowane przez niego akcje. W dużym uproszczeniu można stwierdzić że lewa część ekranu odpowiada za akcje defensywne, a prawa za ofensywne. W walce uzupełniamy także pasek mocy za pomocą którego możemy dokonać ataków specjalnych. Pojedynki nawet na małym ekranie są wygodne w obsłudze i bardzo widowiskowe. Kolejną zaletą Marvel Contest of Champions jest oparcie gry na postaciach z uniwersum Marvela. Element kolekcjonerski (odblokowywanie i zdobywanie kolejnych postaci) potrafi wciągnąć i motywować do zabawy. To wszystko sprawia, że od gry ciężko się oderwać nawet pomimo mikropłatności.