Just Cause
Avalanche Studios udowodniło, że bycie najemnikiem w otwartym świecie tropikalnych wysp się opłaca. Pierwsze Just Cause sprzedało się świetnie, torując drogę jeszcze lepszym kontynuacjom. Waleczny Rico Rodriquez uwielbia zrzucać dyktatorów z ich złotych tronów. W pierwowzorze chodziło o walkę z tyranem fikcyjnego San Esperito, gdzie bohater się wychował. Wspierał także ruch oporu, destabilizując rządy złego.
Ogólnie w całej serii chodzi o sianie zamętu na wszelkie możliwe sposoby. Nasz twardziel jest doskonale uzbrojony, a dodatkową amunicję zbiera po pokonanych wrogach. Aktywnie przyczynia się do przechylania się szali wojny domowej na rzecz ciemiężonych, a to poprzez wykonywanie kolejnych misji fabularnych i odbijanie wyznaczonych miejscówek. Mamy grę akcji TPP z wożeniem się różnymi pojazdami.
Cechą charakterystyczną marki już od premierowej odsłony pozostaje spadochron plus efektowne momenty, w których przejmujemy z powietrza samochody czy samoloty. Nie ma też problemu wyskoczyć zza kółka na dach rozpędzonego auta, aby tuż przed staranowaniem nim jednostki nieprzyjaciela zwyczajnie zmienić furę. Just Cause doceniono także za dużą swobodę. Nie trzeba się wcale śpieszyć z poznawaniem gry.
Ograniczenia wersji demo
Wersja demonstracyjna pozwala rozegrać sam początek gry, dając możliwość poznania podstaw i oferując kilkadziesiąt minut rozgrywki. Powinna narobić apetytu na więcej.