Jak Kuba Bogu… Amazon usuwa ze swojego sklepu produkty Apple i Google
Uniknięciem wprowadzenia swoich klientów w błąd tłumaczy Amazon swoją decyzję dotyczącą zablokowania sprzedaży urządzeń Apple i Google w swoim sklepie. Niedostępne będą wkrótce urządzenia umożliwiające strumieniowe przesyłanie wideo, które nie są kompatybilne z usługą Prime. Posiada ona funkcje zbliżone do Netfliksa, jednak jak nietrudno się domyślić, cieszy się istotnie mniejszym zainteresowaniem.
02.10.2015 | aktual.: 05.10.2015 11:29
Oczywiście argumentację sugerującą, że z powodu troski o klienta, wkrótce z Amazona mają zniknąć Chromecasty i Apple TV trzeba traktować z dużym przymrużeniem oka. Trudno nawet stwierdzić co szczególnie niejasnego i wprowadzającego klientów w konfuzję byłoby w oferowaniu im możliwości kupna na przykład Chromecasta. Jasnym jest, że rzeczywista motywacja Amazona niewiele ma wspólnego z oficjalnym uzasadnieniem.
Można z dużą pewnością stwierdzić, że za usunięciem ze sklepu produktów Google i Apple'a, co ma nastąpić już 29 października, stoją dwa główne powody. Pierwszy z nich jest całkiem prozaiczny, dotyczy bezpośrednio konkurującego z produktami, które wkrótce będą niedostępne, Fire TV. Trzeba przyznać, że urządzenie nieszczególnie się na ich tle wyróżnia. Nie bacząc na tak abstrakcyjne zagadnienia, jak uczciwa konkurencja, trudno zatem szczególnie dziwić się Amazonowi – oferowanie produktów konkurencji we własnym sklepie można rozumieć jako strzał do własnej bramki.
Kolejnym z nich jest wspomniane Prime Video. Usługa strumieniowania wideo nie jest dostępna na usuniętych urządzeniach, co – biorąc pod uwagę, że szczególnie w przypadku Chromacasta chodzi o rzeszę użytkowników – delikatnie mówiąc nie sprzyja popularyzacji usługi na zdominowanym przez Netfliksa rynku.