iPhone nie musi już buforować filmów z Sieci: nowa Opera Mini kompresuje je na żywo
06.11.2014 10:40, aktual.: 07.11.2014 12:57
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Firma Opera Software pochwaliła się dziś wydaniem pierwszej przeglądarki na iOS z szybszym i oszczędnym trybem wyświetlania filmów. W nowej wersji aplikacji można więc nie tylko zaoszczędzić transfer przy przeglądaniu stron, ale także skorzystać z szybszego ładowania filmów. Prezes firmy Lars Boilesen nie ukrywa aspiracji do uczynienia z Opery Mini na iOS ulubionego odtwarzacza filmów z Sieci posiadaczy iPhone'ów i iPadów.
New Opera Mini for iOS with video boost: Less buffering, more videos
W dzisiejszych czasach tablety smartfony bardzo często służą do konsumpcji multimediów, w tym korzystania z serwisów z materiałami wideo, co wiąże się z pewnymi niedogodnościami – szybkim zużywaniem dostępnego pakietu danych i sporymi opóźnieniami, kiedy akurat nie znajdujemy się w zasięgu WiFi bądź LTE. Opera Software obiecuje, że użytkownicy iPhone'ów i iPadów po pobraniu nowej Opery Mini już nigdy nie zobaczą denerwującego kółka, informującego o ładowaniu filmu. W wersji 9 aplikacji pojawiła się funkcja przyspieszania wideo, którą można włączyć w ustawieniach aplikacji w trybie Opera Turbo. Aplikacja poinformuje także o liczbie filmów, które udało się zoptymalizować.
Twórcy nowej Opery Mini korzystają z systemu Rocket Optimizer, tworzonego przez dział Skyfire firmy Opera. Funkcja ta z punktu widzenia użytkownika działa podobnie do znanej już kompresji danych przesyłanych podczas przeglądania stron – zmniejsza objętość filmów, co oczywiście skraca czas buforowania i sprawia, że mniej danych jest przesyłanych na urządzenie odbiorcy.
Opera zbadała ruch w pięciu krajach i na tej podstawie stwierdziła, że zacinanie się wideo i długie buforowanie to powszechny problem. Spośród badanych filmów podczas oglądania przez łącza 2G, 3G i LTE w Stanach Zjednoczonych zacinało się 48% filmów. W Indiach było to aż 73%.
Opera słusznie zabrała się za optymalizację materiałów wideo przesyłanych na urządzenia mobilne. Ostatnie badania ruchu pokazują, że oglądając filmy generujemy ogromny ruch. Już wiosną 2013 roku Netflix i YouTube były odpowiedzialne za połowę ruchu w Stanach Zjednoczonych. W czerwcowym raporcie Cisco przewiduje, że do 2018 roku ponad połowa ruchu będzie generowana przez urządzenia nie będące komputerami osobistymi. Ruch generowany przez oglądanie telewizji przez Internet oraz strumieniowanie i pobieranie filmów (nie licząc sieci p2p) to obecnie prawie 70% całego ruchu, a w 2018 będzie stanowił 79% ruchu generowanego przez urządzenia konsumenckie.
Opera Mini, przeglądarka używana przez ponad 250 mln ludzi na świecie, oferuje obecnie trzy tryby kompresji: tryb Opera Mini, który kompresuje dane do zaledwie 10% ich pierwotnego rozmiaru, tryb Opera Turbo, który także oferuje kompresję, ale dokładniej wyświetla strony, oraz tryb bez kompresji danych. Nowa Opera Mini 9 to także dodatkowa opcja edycji miniatur Szybkiego wybierania, przeprojektowany licznik zaoszczędzonych danych oraz wsparcie dla iPhone’a 6 oraz iPhone’a 6 Plus.