iPhone 15 Pro trafił do Polski. Zagotowała go rozmowa telefoniczna

W Polsce na najnowsze smartfony Apple nadal trzeba czekać, ale niektórzy spryciarze mają je już w dłoniach. Okazuje się, że gorący iPhone 15 to nie tylko spełnienie marzeń.

Przegrzewający się iPhone trafił do Polski
Przegrzewający się iPhone trafił do Polski
Źródło zdjęć: © Apple

28.09.2023 18:25

Wraz ze wzrostem użytkowników iPhone 15 Pro zaczyna zyskiwać sławę najgorętszego ze smartfonów Apple. I nie jest to komplement, a problem, który dotarł także do Polski.

Co grzeje iPhone 15 Pro

Za najsłabszą wersję iPhone 15 Pro trzeba zapłacić około 6 tysięcy złotych, ale zakup można traktować jak inwestycję. Używany iPhone w dobrym stanie może być chodliwy przez wiele lat. Pod warunkiem, że nie wydamy pieniędzy na telefon, który nie radzi sobie z podstawowymi funkcjonalnościami. iPhone 15 Pro ma z tym problem, a jeden z jego polskich właścicieli postanowił pokazać w czym rzecz.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Pierwsze rozczarowanie wynikało z kiepskiego czasu pracy.

"O 12:40 odłączyłem 15 pro od ładowarki i miało 75% baterii jest 16:50 i mam 20% i leci w dół. (…) w czasie pisania tego postu bateria spadła o 2% z 20 na 18 🙁"

@KrzysztofFabisi

Błyskawicznie okazało się, że to tylko początek. Najnowszy telefon Apple niemal się zagotował wykonując tak podstawową funkcję jak połączenie głosowe.

Właśnie przed chwilą rozmawiałem przez telefon dokładnie 21 minut. Telefon nagrzał się tak bardzo że ciężko było mi go utrzymać w dłoni. Ograniczył wydajność procesora ze system zaczął klatkować i odłączył możliwość włączenia latarki.

@KrzysztofFabisi

Przegrzewanie iPhone 15 Pro i iPhone 15 Pro Max

Sytuacja wydaje się skrajna, ale wcale nie jest odosobniona. W sieci nie brakuje uwag na temat krótkiego czasu pracy iPhone’ów 15 Pro i iPhone 15 Pro Max. Swoje zdanie na ten temat wyrazić zdążyli niezależni od Apple eksperci. Jednym z nich jest analityk TF International Securities, Ming-Chi Kuo.

Według niego modele iPhone 15 i iPhone 15 Pro Max zostały nieefektywnie odchudzone. Apple odjęło im 19 gram zmniejszając obszar rozpraszania ciepła oraz stosując tytanową ramkę. Telefony te mają zbyt niską sprawność cieplną w stosunku do możliwości zainstalowanych w nich procesorów A17 PRO.

Z problemu tego producent może wybrnąć, ale według Ming-Chi Kuo nie będzie to proste. Potrzebna jest aktualizacja oprogramowania, która obniży wydajność procesorów. Tylko w ten sposób można uchronić użytkowników przed przegrzewaniem oraz ograniczoną trwałością 15 generacji telefonów Apple.

Katarzyna Rutkowska, dziennikarka dobreprogramy.pl

Programy

Zobacz więcej
applesprzęttelefon
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (24)