29.09.2011 11:56
Nieco wcześniej niż przypuszczano, Apple uruchomił iTunes Store w Polsce. E-sklep oferuje na razie jedynie zakup muzyki, audiobooków i e-booków, polscy użytkownicy nie nabędą natomiast filmów ani seriali telewizyjnych. Być może ulegnie to zmianie w najbliższym czasie. Jest jednak się z czego cieszyć, iTunes to obecnie największy elektroniczny sklep na świecie, oferujący nie tylko dostęp do płatnej muzyki, ale również liczne promocje czy nawet darmowe albumy (na przykład koncert zespołu Coldplay w Londynie).
Apple uruchamiał od wczoraj swój e-sklep, stopniowo wprowadzając kolejne elementy. Początkowo pojawiły się tylko oznaczenia dla poszczególnych kategorii, później dodano zawartość iTunes Store. Obecnie w sklepie znajdziemy nie tylko zagranicznych wykonawców, ale także polskie gwiazdy sceny muzycznej — i to nie tylko największych wytwórni fonograficznych. Tak więc obok Dody czy Lady Pank znajdziemy płyty wydawane przez niszowe i alternatywne wydawnictwa. iTunes Store dostępny jest nie tylko z poziomu aplikacji dla Maków i pecetów, ale również urządzeń z iOS — iPhone’ów czy iPadów.
Oprócz Polaków swoją wersją e-sklepu mogą cieszyć się obywatele 11 innych krajów europejskich. Wśród nich znalazły się Czechy, Bułgaria, Litwa, Łotwa, Rumunia, Słowacja i Malta. Z kolei e-sklep z książkami, iBookstore, jest wprowadzany w sumie w 25 nowych państwach. Ich obywatele będą mogli między innymi zamówić w przedsprzedaży najnowszą biografię byłego szefa i współzałożyciela firmy Apple — Steve’a Jobsa. A także darmowe e-booki czy audiobooki, w większości w języku angielskim.
Ponieważ e-sklep dopiero rozpoczął swoją działalność, można natknąć się jeszcze na sporo błędów. Na przykład podczas wyszukiwania artystów znikają główne kategorie dostępnych materiałów. Mogą też pojawić się problemy z pobieraniem udostępnionych albumów. W ciągu najbliższych dni błędy te powinny zostać całkowicie wyeliminowane. Warto też zwrócić uwagę, że ceny (podawane w euro) za udostępnioną muzykę nie są wyjątkowo konkurencyjne. Apple stosuje zazwyczaj przelicznik, na który narzeka wielu użytkowników: 1 euro = 1 dolar. Dlatego też za najnowszy album Stone Temple Pilots zapłacimy w polskim e-sklepie 9,99 euro, w amerykańskim zaś... 9,99 dolarów.
Czy iTunes Store ma szanse na powodzenie na polskim rynku? Apple jak dotąd nie zaoferował znaczących obniżek cen, co więcej ma już konkurencję. Alternatywne rozwiązania, takie jak Muzodajnia czy Ovi Music Store, nie zdobyły jak dotąd wielkiej popularności w naszym kraju, ale też nie różnią się specjalnie ofertą w porównaniu z iTunes Store. Niestety, wciąż najczęstszą metodą zdobywania muzyki z Internetu jest piractwo. Być może iTunes Store choć w niewielkim stopniu to zmieni. Zapraszamy do dzielenia się komentarzami na temat nowo otwartego sklepu.