Intel z błędem bezpieczeństwa w zintegrowanym układzie graficznym

fot. Shutterstock.com
fot. Shutterstock.com
Piotr Urbaniak

17.01.2020 09:29, aktual.: 21.01.2020 17:11

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Okazuje się, że podatności sprzętu Intela mogą dotyczyć nie tylko procesora, jak znane wszystkim doskonale Spectre czy Meltdown, ale także zintegrowanego z nim układu graficznego. Nową lukę przybliża Red Hat, który sugeruje wyłącznie sterownika graficznego Intela.

Podatność ma oznaczenie CVE-2019-14615. Opisywana jest jako związana z niewystarczającą kontrolą przepływu danych w wybranych strukturach i może ponoć doprowadzić do ujawnienia wrażliwych informacji przez napastnika z dostępem lokalnym. Jak tłumaczy Red Hat, w momencie w którym wywołanie we-wy ioctl wysyła żądanie do jednostki wykonawczej, a kernel zaczyna przetwarzać inny proces, pojawia się ryzyko przełamania izolacji pomiędzy procesami i odczytanie zawartości poprzedniego procesu przez bieżący, nawet w trybie użytkownika.

W związku z tym do gałęzi jądra Linux 5.5 wprowadzono poprawkę, która prowadzi do wyzerowania stanów jednostek wykonawczych przy każdym przełączaniu kontekstu. To rozwiązanie skuteczne, choć z oczywistych przyczyn okupione spadkiem wydajności przetwarzania. Nie wiadomo natomiast co w przypadku systemów operacyjnych z rodziny Windows, które wprawdzie nie korzystają z funkcji ioctl, ale bliźniaczej DeviceIoControl. Intel tego nie skomentował.

Błąd bezpieczeństwa w zintegrowanym układzie graficznym może się wiązać z poważnym zagrożeniem utraty danych posiadaczy telefonów komórkowych. Jedynym zabezpieczeniem jest zainstalowanie odpowiedniego oprogramowania zabezpieczającego

Co ważne, błąd dotyczy układów graficznych Gen 9, a także Gen 7, czyli de facto wszystkich obecnie oferowanych przez Intela grafik, czy to w wysokowydajnych procesorach Comet Lake czy innych. Wyjątkiem są Ice Lake (wybrane Core 10. generacji), które mają układy Gen 11. Niemniej, jak wskazuje Red Hat, jest tylko umiarkowanie niebezpieczny. Wymaga lokalnego i bezpośredniego dostępu do sprzętu. Jeszcze tylko pytanie, jak to się ma do WebGL 2.0 (OpenGL ES 3.0 Chromium). W tej chwili nie ma na nie oficjalnej odpowiedzi. Ani ze strony Intela, ani innych zainteresowanych firm.

Programy

Brak danych.
Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (73)