IFA: Wszystkie barwy tęczy, staromodne wzornictwo i powrót winyli
08.09.2014 19:14
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Czasy, kiedy w każdej kuchni honorowe miejsce zajmowała pomalowana kremową emalią lodówka, już dawno za nami. Projektanci dostarczają sprzęt AGD w każdym możliwym kolorze o w dowolnych ilościach. Podobnie jak w innych dziedzinach życia, tu również moda ponownie zatoczyła koło…
Na tle znanych producentów AGD wyróżnia się wystawa brytyjskiej marki Swan. Firma Bulpitt&Sons pod marką Swan produkowała urządzenia elektryczne od 1920 roku i opracowała pierwszy elektryczny element, który można bezpiecznie zanurzyć w wodzie, a później także system odłączający go od zasilania po przegrzaniu, co doprowadziło do masowej produkcji czajników elektrycznych. Jednak w roku 1989, dokładnie 100 lat od założenia, została przejęta przez francuski Moulinex (od 2011 własność Tefala). Marka powróciła, a wraz z nią stare wzornictwo i klasyczne wykończenie. Co ciekawe, nad produktami marki Swan pracują te same osoby, co 15 lat temu.
Wnętrze urządzeń jest oczywiście zupełnie nowoczesne.
Barwne urządzenia nie są oczywiście domeną jedynie producentów sięgających po tradycyjne projekty. Kolorowe kuchenki marki Stoves i maszyny do szycia Toyoty wyglądają zupełnie współcześnie.
Znalazło się również coś dla miłośników futuryzmy – lodówki z podświetlanymi drzwiami i semi-trójwymiarowymi, monochromatycznymi wzorami. Rozwiązanie spotykane raczej w lokalach, gdzie reklamują się producenci napojów, w tym wydaniu robi doskonałe wrażenie.
Poszukując sprzętu z przeszłości nie sposób było nie trafić na stoisko firmy Ricatech, produkującej szafy grające i gramofony. Proponowane przez nią rozwiązania nawiązują do różnych epok, są w różnym stopniu przenośne i różnie grają, ale wszystkie łączą nowoczesne techniki ze starym, analogowym, czarnym nośnikiem dźwięku.
Wysokie centrum muzyczne RMC350 to urządzenie 5 w 1. Poza mającym 3 prędkości gramofonem znalazł się tu odtwarzacz CD, analogowe radio FM, port USB i gniazdo na kartę SD. W drewnianej obudowie znajdują się głośniki stereo. Dodatkowy głośnik został umieszczony w tubie, dzięki czemu sprzęt brzmi trochę jak stary patefon i jest naprawdę głośny.
Na wystawie nie brakowało też gramofonów przenośnych, w tym niemal kieszonkowych, jak ważący 650 gramów model RTT22. Został on wyposażony w dość marny głośnik 0,5 W, gniazdo USB umożliwiające podłączenie do komputera oraz gniazdo na słuchawki. Można go zasilać z zasilacza lub 6 baterii AA. Poniżej znalazł się jeden z licznych modeli „walizkowych” w ofercie firmy.