I Wanna Be the Boshy
I Wanna Be the Boshy to jedna z najtrudniejszych platformówek 2D w historii elektronicznej rozrywki. Gra sprawdzi zręczność, a także cierpliwość wszystkich graczy, którzy uważają się za weteranów rzeczonego gatunku.
Dla fanów Mario i nie tylko
W produkcji autorstwa Jespera "Solgryna" Erlandsena będziemy biegać, skakać po obiektach otoczenia i unikać wszędobylskich pułapek. I Wanna Be the Boshy to również walka z przeciwnikami, wśród których znaleźli się zarówno szeregowymi wrogowie, jak i potężni bossowie. Projektując rozmaite etapy twórca inspirował się klasykami, takimi jak np. Super Mario czy Megaman, ale znajdziemy tu również nawiązania do innych tytułów.
Zanim zaczniesz
I Wanna Be the Boshy zawiera całkiem rozbudowany i dobrze zrealizowany samouczek. Nie jesteśmy więc rzuceni od razu na głęboką wodę, bo możemy zapoznać się z regułami gry. Znajdziemy tu również kilka poziomów trudności do wyboru, ale nawet na najniższym będziemy mieli spore problemy z ukończeniem niektórych etapów.
Grafika
Oprawa wizualna I Wanna Be the Boshy jest dość specyficzna. Trudno mówić o wysokiej jakości grafice, ale zastosowany styl niewątpliwie ma swój urok. W niektórych momentach łatwo jednak zauważyć, że autor powinien zatrudnić dodatkowych pracowników, którzy zajęliby się dopracowaniem tego elementu, podczas gdy on mógłby skupić się na dopieszczeniu rozgrywki.
Najważniejsze cechy:
- gratka dla miłośników trudnych platformówek
- różnorodne, coraz bardziej wymagające poziomy
- rozbudowany samouczek
- kilka poziomów trudności
- nietypowa oprawa graficzna